Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 7


Rano "śniadanie" z tabletek ;)

Później śniadanie - owsianka na wodzie, zapomniałam zmierzyć sobie poziomu cukru :|

Byłam w szpitalu na zdjęciu szwów, wszystko się ładnie goi :DWidziałam się przez chwilę z lekarzem - pochwalił mnie za spadek masy ciała ;), no może pochwalił to za duże słowo ale był zadowolony :)

Chwilę poplotkowałam z pielęgniarkami, które się mną opiekowały i wróciłam do domu :|

A w domu nie mogę sobie miejsca znaleźć (mysli)

  • Aska75

    Aska75

    29 sierpnia 2016, 22:26

    a może jakąś zupę papkę na mięsie trzeba zjeść ja po tygodniu na płynach nie miałam siły do kibelka iść dopiero zupę ze słoiczka taką dla dzieci zjadłam i zaczęłam normalnie funkcjonować pomału gryząc nawet najmniejszą drobinkę i było wszystko ok. teraz prawie dwa miesiące po jem wszystko tzn prawie wszystko ^^