Jak narazie po 2 dniu jest ok. Najgorzej jest wieczorem jakoś 1,5 godziny po ostatnim posiłku. Stare nawyki sie odzywają przy pracy na komputerze bierze mnie ochota na chrupanie czegoś ale nie poddaje się jestem twarda i taka zamierzam być. Zrobię sobie herbatkę ziołową i pójdę spać. Zastanawiam sie czasami jak można było pochłaniać takie ilości niezdrowych rzeczy :( ale ja byłam bezmyślna i nawet nie zastanawiałam sie jaki to ma wpływ na mój organizm. No ale to już za mną walka dalej trwa :). Witaj nowa ja. Jeszcze nigdy nie byłam taka silna.
JedenastyMarca93
3 lutego 2015, 21:22po kilku tygodniach zapomnisz o starych nawykach, musis tylko przetrwac
Aksiuszka
3 lutego 2015, 21:16No cóż, stroopwafels mają swoją siłę :P