Kończy się okupacja domu przez wroga.... i znów będzie tak jak lubię - czysto i spokojnie. Po 7ej rano walnęłam 340 brzuszków, a po 10ej poszłam z dzidzią na krótki spacer , który zakończył się jakimś cudem u siostry , mieszkającej ok 4 km dalej.
zajrzę do Was póżniej ... potomstwo wzywa....
agus2003
7 maja 2013, 18:35No to dziś masz już luzyyyy:))
ewakatarzyna
7 maja 2013, 13:45zaparcia to problem każdej na I fazie, pij dużo wody. Mi pomagało siemię lniane mielone, zlane wrzątkiem i potem te gluty trzeba pić. Smaczne nie jest ale pomaga i da się przyzwyczaić. Zaparcia miną jak zaczniesz skrobie wprowadzać.