Spisuję sobie moje posiłki, mniej i bardziej idealne kiedy i co skrobiowego zjadłam i ile uczt w tygodniu zaliczyłam, ale niestety ostatnio te uczty przerodziły mi się w całodzienne wpieprzanie słodkości
Zjadam sobie co dziennie łyżeczkę Colon C przed śniadaniem - efekt był marny więc dorzuciłam jeszcze porcję wieczorem. I nie wiem czy to efekt stresu przed przedszkolnego czy to Colon C tak mnie przewirował że bałam się że nie zaprowadzę dziecka pierwszy dzień do przedszkola. Non stop w kibelku siedziałam...
Poza tym u mnie jest tylko bardziej śpiąco, dzieciak pod serduszkiem nic nie daje o sobie znać aż boję się pierwszego USG. W przyszłym tygodniu pójdę na badania i w następnym na USG. Nie doczekam się...
loveforever
4 września 2010, 10:35napewno wszystko bedzie dobrze:)))Daj znać jak po Usg.Pozdrawiam
tutimama
3 września 2010, 06:51a ty ciągniesz cały czas dukana? na mnie właśnie stres działa przeczyszczająco... hehe najlepszy środek i jakże naturalny ;)