Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 Dzień Kopenhaskiej


Waga 65,9kg.
 Jak odwinelam się z folii aż mi ulżylo. Skóra była gładka i nawilzona.
Rano zaliczyłam drugi dzień A6W i przyznaje że już było ciężko. Właśnie zastanawiam się. Jak robicie serie? np dwie serie po 6 powtórzeń. Ja zrobiłam jedno ćwiczenie 6 razy, dwie sekundy odpoczynku i następne 6razy. Bo może łatwiej jest zrobić jedną serie wszystkiego i powtórzyć jako druga serie. Te ćwiczenia u mnie szybko dają efekty tylko że ciężko mi długo je stosować bo mocno mnie mięśnie palą. Po ćwiczeniach smarowanko :-)
10.00 kawa z cukrem
Czuje się świetnie. Lekkie zakwasy zawsze dobrze mnie nastrajały. Minusem są lekkie zaćmienia co nie bardzo mi się podoba
11.40 5 plasterków szynki ale nie wiem z czego... Do tego oczywiście witaminy.
13.00 2 jajka
18.00 jabłko
21.00 brokuły gotowane na parze i dwa małe pomidory. Po raz kolejny przekonałam się tylko że brokuły mrożone są ochydne . Swoją drogą te pomidorki też nie były najlepsze.
Trochę namieszałam w kolejności posiłków ale mam nadzieję w to nie wpłynie na efekt końcowy. Przecież ilość kalorii zostaje taka sama.
Na wieczór smarowanie i tabletka magnezu. Tłumić głód pomaga mi aqua slim mimo że nie wypijam całego 1,5 litra.
  • agataweronika

    agataweronika

    22 stycznia 2010, 16:25

    To teraz zabiłaś mi ćwieka bo gdzieś tam w środku tylko czekałam na takie sugestie żeby przerwać dietę i zrealizować zachcianki. Tylko, że boję się że nie będzie już takie łatwe nie rzucić się np na słodycze. Chciałam zobaczyć szybkie efekty. Zobaczyłam. Ale muszę to przetrawić. Pomyślę nad tym co napisałaś. Przyznaję ci rację całkowitą i możliwe że jeśli przerwę TĄ dietę to kiedyś ci za to podziękuję.

  • majaroksi

    majaroksi

    22 stycznia 2010, 11:40

    na bardziej rozsądną :-) Masz 30 lat i nie psuj sobie metabolizmu...bo skutki mogą być coraz mniej odwracalne....polecam zdrową dietę 1200 kcal, chudniesz ćwicząc ok 04 kg tygodniowo...mądrze, z głową..pozdrawiam