Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wszystko wraca do normy...


Powolutku wszystko wraca do normy - waga szybciutko spadla, metabolizm ruszył. Wszystko samo, tak po prostu. Utwierdziłsam się w myśli, że to właśnie wina zbliżającej się @.

Dziś już po poprawce, na wyniki trzeba będzie poczekać. A jakie to było miłe, gdy koleżanka na dzień dobry zauważyła "ale ty schudłaś!" :)

Teraz głowę znów zaprząta mi odchudzanie i... nowy dylemat.

Ostatnio spotkałam się z pewnym chłopakiem - spacer. rozmowa... Do domu wróciłam z mieszanymi uczuciami - spotkać się znów czy nie... A on wciąż pyta o kino, o spacer.... Łatwiej chyba było nie mieć takich problemów.

  • linapoli

    linapoli

    10 września 2014, 17:06

    To, że inni zauważają stratę wagi i to komplementują mega poprawia samopoczucie i napędza do dalszej walki :) Powodzenia w dalszym zrzucaniu wagi :) !