Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rozliczenie dzień#2


Dzisiaj już nie było tak lekko jak wczoraj. Jednak po 3 miesięcznej przerwie od ćwiczeń powrót jest trochę szokujący. Rano obudziłam się czując każdy pojedynczy mięsień - nawet taki, o którym istnieniu nie wiedziałam.

Wracając z pracy w głowie miałam tysiące wymówek- co by Wam napisać. Jednak rozum doszedł do głosu i stanowczo nakazał mi nieszukanie żadnych wymówek, tylko wzięcie się do pracy. Tak też zrobiłam :) Po powrocie od razu włączyłam zestaw treningowy i działałam :)

  • emigako

    emigako

    13 stycznia 2015, 22:43

    Od razu się zorientujemy jak będziesz kręciła :). Tak trzymaj !