Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chwila slabosci


i mnie dopadla wczoraj...czekolada nadziewana i orzeszki,heh. Nie powinnam ale tak sie na mnie patrzyly;) a teraz nowy tydzien i nowe wyzwania. Czas zaczac przygotowania do walentynek i dnia matki. Tak,tak dni matki. W Norwegi obchodzony jest zawsze w druga niedziele lutego a dzien ojca w druga niedziele listopada. W zwiazku z roznicami waznych dat zaopatrzylam sie w kalendarz polsko-norweski.
 A teraz do pracy pomasowac troche i w koncu na bieznie. Bo to grzech nie cwiczyc jak ma sie silownie za darmo. Tylko ja lubie grzeszyc;D
Milego dnia:)
  • limeryk

    limeryk

    7 lutego 2011, 10:25

    :) orzeszki... ja jadłam torta, nic się nie martw i tak wypadłaś lepiej :)

  • waleczna18stka

    waleczna18stka

    7 lutego 2011, 10:05

    Oj tam każdemu się zdarza z grzeszyć:)) Głowa do góry dzisiaj będzie lepiej;) Pozdrawiam:)