Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prawie dogoniłam pasek!!!


Dziś na wadze 71,4 tak więc tylko 100 gram dzieli mnie od wagi paskowej.

Jestem zadowolona mino mojej dietki ,nie najlepszej ostatnio.

Na śniadanie w tym tygodniu królowało ciemne pieczywo z .....nutellą, ale potem starałam się już nic słodkiego nie jeść.I wyszło mi to na plus,a tak zawsze do południa się trzymałam wzorowo a po obiedzie słodkie.Czyli lepiej rano ,moją kochaną nutellę zjeść a potem nic.

Właśnie jadę na tydzień do polski na komunię i mam nadzieję że wrócę z tą samą wagą.W to że schudnę to raczej nie wierze,ale mam zamiar 4 razy na siłownie polecieć,gdyż mieszkam dokładnie na przeciwko.

Pozdrawiam.

  • MoniaLucky

    MoniaLucky

    10 czerwca 2015, 07:40

    Powodzenia ;-) w Polsce zawsze ciocie wujkowie i babcie wciskaja mi jedzenie hehe...poprostu po takich urlopach muszr wiecej biegac.pozdrawiam

    • Agnes2602

      Agnes2602

      10 czerwca 2015, 12:35

      A żebyś wiedziała,wróciłam i przywiozłam 500 gram,po powrocie ważyłam całe 71,9 ale dziś waga pokazała już 71,2!!!!Pasek dogoniony a nawet przegoniony.Oby do końca miesiąca zeszło do 69,9!ale niestety @ przede mną i największe miesięczne zachcianki.

  • katy-waity

    katy-waity

    1 czerwca 2015, 21:34

    ja też mam zazwyczaj slodkie sniadanie;) (tylko ze owoce w jogurcie ze slodzikiem)

    • Agnes2602

      Agnes2602

      1 czerwca 2015, 21:36

      słodko i dietetycznie ,nie to co u mnie,ha.

  • aa5iek

    aa5iek

    24 maja 2015, 10:53

    Baw się dobrze w naszym pięknym kraju ;)

    • Agnes2602

      Agnes2602

      30 maja 2015, 15:36

      Właśnie wróciłam,na siłowni byłam raz,pojadłam ,na wagę wejdę za parę dni to może nie bedzie wzwyżki!