Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczyna mnie brać!


Zaczynam się wkręcać.

Niby miałam tylko nieznacznie zmienić pewne rzeczy, ale widzę że mnie bierze.
Wczoraj przez 30 min. jeździłam na rowerku i wykonałam parę brzuszków.
Dzisiaj już kontrolowałam ilość jedzenia (niby się TAK najadłam ), a teraz właśnie jestem po rowerku (30min), dwóch seriach brzuszków 3x15, dwóch seriach ćwiczeń na uda i pośladki 3x20 i ....czuję niedosyt. Szukam kolejnych pomysłów na ćwiczenia innych partii ciała.

Chociaż najbardziej zależy mi na brzuchu i udach.

Kombinuję właśnie co by tu lekkiego na kolację zjeść, bo wczoraj miałam nie jeść wcale i chociaż oparłam się plackom smażonym przez męża to potem wrąbałam 3 ciastka i kromkę chleba :(

Kalkulator kalorii też mnie przyciąga.

Zobaczymy, zobaczymy...
  • rennie1933

    rennie1933

    3 stycznia 2012, 21:35

    nie rob za duzo cwiczen na raz, bo dostaniesz zakwasow i stracisz ochote!!:D:D:D:D lepiej spokojnie zacznij, przedluz moze rowerek, na niezbyt duzym obciążeniu?? a dieta tez sie unormuje, kazdy na poczatku ma trudnosci:D niestety musimy sie nauczyc sobie samej odmawiac:D:D:D:D a to najtrudniejsze jest:D:D:D