Wiem dawno nie pisałam.... jakos tak wyszlo bo mi sie nie chcialo ;p.
Ostatnio bylam na basenie fajnie bylo xD i teraz bede chodzic czesciej z kumpela bo ona musi chodzic na swoje kolano bo cos tam ma z nim.
A co do mojego opisu to jest tak :
Jeszcze tydzien temu ale troche pozniej mialam tak ze jadlam normalnie nawet na popoludniu zdarzalo sie ze troche wiecej zjadlam ze az najedzona bylam i w ogole nie cwiczylam. a Waga mi spadala o jakies 0.1-0.2 gram. I sobie mysle ze jak mi spada to wezme rower i moze wiecej spadnie i tak za kazdym razem ja kjezdzilam na rowerze stacjonarnych waga nie spadala a nawet wzrosla o jakies 0.2. i o co chodzi ?? Tak samo teraz dzis wchodze na wage a tu TYLKO 52.9 to malo bo zawsze mam okolo 53.6-53.8. I nie wiem w ogole co jest a wczoraj akurat duzo chodzilam bo az 4godziny ;p (spacerek robilysmy po miescie ;p) ale w tym zjadlam troche chipsow i batona. I NIE WIEM DLACZEGO ONA MI TAK SPADA MOZE WY MI POWIECIE ??
i nie wiem wlasnie czy mam cwiczyc czy nie. bo jak cwiccylam waga wzrosla ;/.
tERAZ NA BASEN BEDE CHODZIC I JESTEM CIEKAWA CZY ONA BEDZIE NADAL TAKA SAMA CZY MOZE SPADNIE ALBO WZROSNIE..
NO I W OGOLE moze spada mi ta waga ale widze ze w cyckach tez mi duzo spadlo ;/ Mam nadzieje ze te spadajece gramy to nie tylko same cycki . bo jak tak delej pojdzie to w ogole ich nie bede miala. ;/
tidy
20 maja 2009, 00:10właśnie w tym sęk, że nie chcą mnie zostawić tutaj,bo myślą, że zajdę w ciąże albo coś... wcześniej ważyłam 62 i teraz 61... w sumie w tej przerwie ani w dół ani w górę...
ina20
18 maja 2009, 12:27kiedy waży się mniej jest dużo trudniej zgubić kilogramy. nie mam pojęcia czemu tak się dzieje. 3mam kciuki aby waga tylko spadała!!