Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moje menu, co myślicie?


sniadanie : kromka chleba żytniego z pasztetem i serem żółtym, pół parówki

lunch : serek wiejski 3 % tłuszczu+ pomidorki koktajlowe i ogóreczki

przekąska: sok z ananasa  i  pomarańcza

obiad: fasolka szpargowa zielona + buraczki tarte ( dwa kawałki schabowego :( )

kolacja parę plasterków szynki + jabłko

aaa i mój dzisiejszy grzeszek : kawałek sernika

  • Endre

    Endre

    24 lutego 2014, 09:43

    Nie wiem czy dobrym pomysłem jest pasztet i żółty ser. Ser, szczególnie żółty jest bardzo tłusty, o pasztecie i jego składzie nie wspominam.... Jeśli zależy Ci na redukcji masy to zastąp żółty ser białym twarogiem. A z pasztetu to w ogóle bym zrezygnowała - tak na całe życie...

  • TymRazemUdaSie

    TymRazemUdaSie

    23 lutego 2014, 20:46

    parówki są fuuuj... sam tłuszcz i nie wiadomo co w nich jest, także odradzam..

  • Sagitarius

    Sagitarius

    23 lutego 2014, 20:42

    Głodówka. Na śniadanie sam tłuszcz.