O mnie

Mam 39 lat i milion zamiarów odchudzania w przeszłości...:) Wier
zę,
że teraz się uda!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8975
Komentarzy: 137
Założony: 4 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 9 czerwca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Endre

kobieta, 46 lat, Nowe Kęsowo

173 cm, 93.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: powrót do wagi z 2014 - 74 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 czerwca 2017 , Komentarze (4)

Ależ dostałam kopa motywacyjnego!

wiem , że pierwsze kg to głównie woda schodzi - ale jak widać spadek na wadze to naprawdę buzia się cieszy:D

Rewelacja - z dietą, nad ruchem muszę popracować, tzn muszę się po prostu ruszyć. Bieżnia w domu zamieniła się w wieszak na ubrania - czas ją odgruzować:)

Dziś zaczynam zabiegi na ciało - Turbo wyszczuplanie:)

No i wyjeżdżam na weekend nad morze... sama , bez dzieci.... REWELACJA

Plaża, kocyk, książka, woda .... i tak 2 dni mega relaxu!!!

6 czerwca 2017 , Komentarze (8)

1. Start odchudzania przed ślubem - waga 88,8 - październik 2013

  

2. Kwiecień 2014 r - waga 74

3. TERAZ - Czerwiec 2017 - waga MASAKRA 95,5!!! - i co można? można .

Do takiego "cudownego" stanu doprowadziło mnie kilka rzeczy , który działy się przez ostatnie 2 lata.

I na przyszłość muszę znaleźć sposób aby nie zajadać stresu - to była główna przyczyna , dlaczego tak się stało. Do tego praca od 7 rano do 22 codziennie i brak czasu na normalne posiłki. I mam co mam

Teraz cel to powrót do wagi 74 kg. Obym wytrwała. 

Na razie dobrze mi idzie , nastawienie ok, motywacja jest. Pokusy też są, szczególnie po powrocie do domu (w pracy jakoś bardziej dietowo zdyscyplinowana jestem) . Ale trzymam się. Dziś zaczynam się ruszać - bieżnia 50 min w planie:)

5 czerwca 2017 , Komentarze (8)

Wczoraj przeglądałam moją szafę... w której jest mnóstwo pięknych lecz niestety za małych rzeczy... I to mnie naprawdę zmotywowało jeszcze bardziej.

Bo postanowiłam nie kupować żadnych worków na moją obecną wagę - NIE i JUŻ

Na dziś mam 3 rzeczy na krzyż, które wciąż piorę i noszę, i piorę, i noszę. Trudno. 

Obojętnie co bym na siebie teraz nie włożyła i tak będę wyglądać beznadziejnie.

Chciałoby by się tylko aby czas szybciej płynął - chce efektów!:)

A poniżej moja check lista:) - zobaczymy jak mi pójdzie. Trzymajcie kciuki:D

tydzień 1 05.cze 06.cze 07.cze 08.cze 09.cze 10.cze 11.cze
dieta ok            
woda 2 l ok            
bieżnia              
ćwiczenia              
waga 95,5  

i zamówiłam dziś sobie wspomagacza : Opaska Loop 2 Polar:) - niech pomoże mi ruszyć tyłek w pracy :)

4 czerwca 2017 , Komentarze (10)

Takiej wagi jak teraz nawet gdy byłam w ciąży nie miałam... ale nie ma co się nad sobą użalać tylko brać się do roboty!

Cel powrót do wagi 74 kg

Aktualna waga 95,5 kg

Czyli do zrzucenia mam 21,5 kg(smiech)

Etap I - do 19 lipca 2017 (wyjazd na wakacje)  - 10 kg - teoretycznie powinno się udać - mam 6,5 tygodnia, 45 dni!

- dieta 1500 kcal

- bieżnia 50 min - 3 x tydzień

- zabiegi Start & Rewind

- no i zastanawiam się nad siłownią, ale kondycji mi na razie brak, więc może za 2-3 tyg

Etap II - do 31 sierpnia - - 5 kg

- dieta 1500 kcal

- bieżnia 50 min 3 x tydz

zabiegi Start & Rewind + Apollo + ednermologia

- siłownia

Etap III - do połowy października - 6,5 kg i cel osiągnięty.

- dieta 1500 kcal

- bieżnia 50 min 3 x tydz

zabiegi Start & Rewind + Apollo + ednermologia

- siłownia

04.06.2017 


4 czerwca 2017 , Komentarze (3)

4 czerwca 2017 

waga 95,5 - masakra!!! 

no można pobłądzić można

15 lipca 2014 , Komentarze (4)

Wieczór panieński (bo na tym ostatnio się zatrzymałam) był SUPER!

Koleżanki przygotowały mnóstwo niespodzianek, w tym zaprosiły wizażystkę - stylistkę, która zrobiła nam przepiękne makijaże i stylizacje:) Wyszło bajka! Dzięki temu mamy super zdjęcia:)

Ślub... było idealnie. Nawet pogoda była jak na zamówienie.

Piękne miejsce, super goście (tylko najbliżsi znajomi, bez ciotek - klotek itd.) Zabawa super (od piątku do poniedziałku:))

Mój mąż wyglądał znakomicie, ja podobno również:)

Po ślubie pojechaliśmy na tydzień do Grecji - zupełnie sami (bez dzieci) - total relax!

No nie ma na co narzekać:))) i fajnie

Na wagę od ślubu NIE WCHODZĘ ze strachu. Od poniedziałku zaczęłam się pilnować, bo od 20 czerwca pofolgowałam sobie strasznie...

Zważę się za tydzień , jak już troszkę się ogarnę dietowo:)

Ale najważniejsze - zaczynam od 26.07 treningi z trenerką personalną ... już nie mogę się doczekać. Dziewczyna jest mistrzynią Polski fitness , jest również dietetyczką, dlatego liczę , że będą efekty!

28 maja 2014 , Komentarze (3)

Koleżanki organizują mi wieczór panieński:) Już w tę sobotę. Stwierdziły, że lepiej będzie przynajmniej 3 tyg przed ślubem, bo nie wiadomo jak długo będziemy dochodzić do siebie i co nabroimy hehe;))))

Jestem bardzo ciekawa co wymyśliły, bo kompletnie z niczym nie chcą się zdradzić, Małpy Jedne:)

wiem, że na pewno woda rozmowna będzie się lała, pogoda ma być nieciekawa, więc słońce nas nie powali na nogi:)

Imprezę organizują na wsi, bo stwierdziły, że na pewno mój "szwędak" mi się włączy i w mieście oblecimy wszystkie kluby...

No już się boję co to będzie w niedzielę po imprezie:))

22 maja 2014 , Skomentuj

Przymierzałam już jedną sukienkę - na poprawiny ... K...wa wyglądam w niej jak bulinka. Masakra. Nie miałam szans jej wcześniej przymierzyć, ani nawet zobaczyć na żywo, bo są sprowadzane na indywidualne zamówienie.

Nie mój krój - góra super leży i ładna, ale od pasa w dół mnie poszerza jak diabli:(

Odbiorę ja po skróceniu i chyba pojadę do mojej krawcowej niech coś wymyśli, bo nie wystąpię w niej...:(

Może wiecie gdzie mogłabym kupić ładną sukienkę krótką?

Przeleciałam wszystkie sklepy i nic mnie nie zachwyciło. Nie mam nawet pomysłu na krótką sukienkę, którą mogłaby mi krawcowa uszyć.

Jak robiłyście przegląd sklepów to proszę o pomoc:)

21 maja 2014 , Komentarze (7)

Witam wszytkich:-)

Operację przeżyłam jak widać:-)

Wagowo sie trzymam na szczęście.  Ale rez nic w dół niestety-:( a do slubu zostal dokladnie 

1 miesiac...

Zobaczymy, moze chociaz z 2-3 kg uda mi się schudnąć. .. Cwiczyc nie moge przezjeszcze ok 6 tygodni... zreszta wwcześniej tez nie cwiczylam, ale teraz mam wymowke hehe. 

28 marca 2014 , Komentarze (2)

Doczekałam się 74,.. po 3 tygodniach postoju w wadze! Super, zajebi...e się cieszę:)))

Muszę przyznać, że wagę 74 kg miałam 12 lat temu w 4 miesiącu ciąży... Ależ się zapuściłam przez te lata!

Wczoraj na nauce tańca instruktor z przerażoną miną popatrzył na mojego Tancerza i stwierdził , że jakiś taki chaos w jego tańcu panuje:))))  Cała lekcja była zabawna, uśmialiśmy się po pachy:)

oby w weekend wytrzymać na diecie!