Nie jestem miłośnikiem sportu :( jestem wręcz leniem kanapowcem :P
Jednak czas to zmienić :)
Na pewno nie będę się katować godzinymi ćwiczeniami. To swojego planu dnia dodam na pewno brzuszki aby pozbyć się wiszącego sadła po ciąży, wydłuże spacer z synkiem i spacer z psem, mam wielką gimnastyczną piłkę i zamiast leżeć z lapotem w łóżku będę siedzieć na piłce, poszukam też jakiś fajnych ćwiczeń z nią. Aby pozbyć się wiszącej skóry wyciągnęłam już z szafy elektryczny pas wibrujący (mam nadzieje, że działa bo kupiłam go 3 lata temu i prawie nie używałam).
Trzymajcie kciuki za to abym była konsekwentna :D
gocha1979
23 maja 2012, 18:52no i na poczatek wystarczy