Moje kochane,
jestem z siebie coraz bardziej dumna :D Już dawno nie czułam swoich żeber :) Do tej pory okrywała je spora warstwa tłuszczu :/
Spokojnie mieszczę się już w rozmiar 36 :D W zeszłym tygodniu miałam trochę wolnego czasu i wyjęłam z zakątków szafy stare ciuchy, które nosiłam ok 3/4 lata temu i wszystkie są już na mnie dobre :D (to są ciuchy z najszczuplejszego okresu mojego życia). Do mojego wymarzonego ideału już naprawdę niedaleko. Co prawda waga stoi w miejscu ale już mnie to nie obchodzi, liczy się to co widać. Praktycznie chce już tylko zrzucić kilka cm z brzucha i pupy a reszta to kwestia ujędrniania poprzez ćwiczenia.
Trzymajcie za mnie kciuki :D
bellezaaa
28 maja 2013, 17:21oj jak ci zazdroszczę tego rozmiaru a jednocześnie gratuluję ;D