Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwsze Imieniny Synka


Dziś mój synio ma imieniny, dzień zleciał normalnie.. po za jednym wyjątkiem. Ale zacznę od początku. Kiedy byłam jeszcze w ciąży, ja i mój narzeczony zaprosiliśmy do Angli moją mamę i przyszłą teściową.. z racji tego że się nie znają i że obie po raz pierwszy zostaną babciami. Mam mało miejsca w domu dlatego tylko one we dwie bez dziadka- mój przyszły teść nie żyje. Ale tylko moja mama z tego skorzystała. Teściowa powiedziała że 2 tyg. To za krótko, że się nie opłaca...i tysiąc innych wymówek (jak na początku diety- od jutra, od jutra). Prosiła żeby zadzwonić jak urodzę. Fakt że to była godzina przed 1 w nocy, mój narzeczony zadzwonił, nie odebrała, zadzwonił do brata który mieszka z mamą, odebrał. Jak usłyszał że urodziłam powiedział "myślałem że coś się stało.. " i słowa przyszłej teściowej.. "myślałam że córkę będziecie mieli" (na USG prosilismy lekarza żeby nie mówił nam co mamy) od 19 listopada teściowa zadzwoniła raz, na Święta wysłała życzenia typu "kopiuj i wklej" żadnego telefonu ni nic, chuj tam z tym myślę sobie takie czasy.. Ale kurwa gdzie ta tradycja kartki na święta.. chociaż telefon matki do syna. My nie dzwonilismy. Odezwała się w środę, i dzisiaj bo pewnie dzień babci się zbliża.. zamiast zapytać się o wnuka to pytała się mojego Luu o moją figurę! Co za bezczelność! Teraz nie ma chuja, w marcu jedziemy do PL na Chrzest dziecka, w czerwcu slub a ja kurwa dla teściowej muszę klasę pokazać i schudnąć.. co robić dzwonić jutro z życzeniami do teściowej czy zapomnieć, tak jak ona zapomniała o wnuku w święta..? Już gęba mnie boli do gadania z moim Luu.. pomóżcie mi.. a patrzcie jaka jestem WIELKA.. i jeszcze zebre mam na brzuchu.. a przez to tylko jedną kanapkę  na kolacje zjadlam.

  • Monika123kg

    Monika123kg

    21 stycznia 2018, 12:06

    A ja bym utarła jej nosek i zadzwoniła :D Pokażesz jej klasę i może jej się głupio zrobi ....lub nie :) Współczuję , ale musimy sobie łapki podać ....Moi teście jak się nadąsali ( Powiedziałam STOP - jak po raz milionowy zostałam obrażona) że nawet na komunię mojego dziecka nie przyszli ( Mimo że błagał ich mój syn, mąż,moja mama ...) oraz na jakiś czas zapomnieli o urodzinach wnuka ....Przykre , ale ludzi do zainteresowania i do miłości się nie zmieni :) Jedynie to Cię pocieszę - jak im wszystko zwisa to nawet dobrze że mieszkają daleko , moi teście mieszkają prawie na tej samej ulicy :/

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      21 stycznia 2018, 15:14

      Dziękuję za wsparcie. Zadzwoniłam- ja sumienie mam czyste teraz. Przynajmniej ja mam to szczęście że mieszkam dalej od niej nawet w Polsce jakieś 300 km. Pozdrawiam

  • aniapa78

    aniapa78

    21 stycznia 2018, 07:22

    Niestety nie masz fajnej teściowej. Ale daleko od siebie mieszkacie więc jest ok. Wyglądasz normalnie jak na 2 m- CE po porodzie. Do marca będziesz laseczka:)

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      21 stycznia 2018, 08:38

      Kochana wszystkie będziemy łaski :)

  • nieznajomatajemniczas

    nieznajomatajemniczas

    20 stycznia 2018, 22:47

    Ja bym na złość schudła i jej pokazała aż by zamilkla:) nie przejmuj się po ciąży większość z nas jest dużych:) też słyszę że dwie mnie się zrobiło a to przez to że zawsze nosiłam 36/38 rozmiar a w ciąży przytulam ponad 20 kg ;) każdy się przyzwyczaił do szczupłej ;) Ale my im jeszcze pokażemy ;) ja muszę schudnąć do 7 kwietnia więc mam gorzej;)

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      20 stycznia 2018, 23:05

      Z waszą pomocą schudnę kochana. Pozdrawiam

  • BeYou86

    BeYou86

    20 stycznia 2018, 22:39

    Nie dzwonilabym:)

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      20 stycznia 2018, 23:03

      Ja też bym nie zadzwoniła, zobaczę co na to mój Luu. Pozdrawiam.

  • wojtekewa

    wojtekewa

    20 stycznia 2018, 21:23

    Daj sobie na wstrzymanie i się nie wkurzaj- nie warto. Oczywiście Twoja treściową po porodzie była nie tylko miss Europy, ale i Świata. Ale chyba takie są teściowe. Gdybyś była Jej córka to pewno gdybyś miała jeszcze 20 kg nadbagazu to by nie zauważyła, ale jesteś tylko "od syna". Starszego syna urodziłam w maju, kiedy mwrocilam do domu nie mogłam chodzić (nawet do toalety), miałam takie zakażenie i gorączkę, że szok. Dzisiaj się zastanawiam, jak lekarze mogli mnie wypuścić ze szpitala i kiedy byłam taka leżąca był Dzień Matki. Moje pierwsze święto, a ja płakałam z bólu i cały czas spałam. Moja mama upiekła ciasto, nie wspominając już o tym, że wszystko przy małym robiła (i przy mnie), a moja teściowa się obraziła, że Jej nie zaprosiłam, a jak już przychód,Ola w tym czasie to nie zabawiam Jej konwersacją. Potem nabrałam już dystansu, po prostu taka była.Ty rób swoje małymi kroczkami, zadzwoń i bądź w porządku wobec siebie. Schudniesz, jeszcze do marca masz czas, liczysz się Ty. Pozdrawiam Cie

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      20 stycznia 2018, 21:42

      Dziękuję za cieple slowa. Dzisiaj są dla mnie one diamentem.

  • patkak

    patkak

    20 stycznia 2018, 20:50

    Takie sytuacje zawsze są przykre, mimo tego zadzwoniłbym do niej z szczerymi i gorącymi zyczeniami. Może w taki sposób zrozumie. Do marca masz jeszcze czas żeby ładnie schudnąć.