Już zaczyna mnie doprowadzać do szału to że nie mogę się zważyć. Ciekawi mnie to czy zrzuciłam jakiś kilogram. na pewno czuje się lepiej. Nie jestem taka napchana ani też głodna. mam więcej vigoru do życia
wstaje o 7:00 na dzień dobry jest kawka.zjem pożywne śniadanie, w południe jakieś jabłko z kawą. Wracam do domku późnym popołudniem męzusiowi podaje obiad składający się z zupki i drugiego dania. ja jem tylko zupe. na wieczór zjem jabłko i od 18 już nic więcej nie jem. wiec muszą być jakieś efekty !! dodam, że w miedzy czasie wypijam kolo 1,5 l wody. wieczorami chodzę na długie spacery nie przemęczam się zbytnio, normalnym krokiem. trwają koło 2 godzin. chciałabym najpierw zrzucić te 10 kg potem zaczne ćwiczyć bo z taką otyłością jest mi naprawdę ciężko robić brzuszki. Myślę że po 10 kg już będzie mi lżej będę miała lepszą kondycje. Trzymajcie za mnie kciuki ja za Was będę!! :-)
Magiczna_Niewiasta
2 października 2014, 16:01Masz świetne podejście, na początku nie ma co ćwiczyć bo można sobie krzywdę zrobić, ja również przez pierwsze 10kg nie ćwiczyłam bo zbyt moje ciało obrywało. Wielki plus za picie wody, to podstawa w każdej diecie. :)
Agu23
30 września 2014, 12:10Dziękuję jesteście wspaniałe !! :-)
studentka_UM_Lublin
25 września 2014, 22:04kochana, trzymam kciuki :) będą efekty :) koniecznie zapisz się na siłownię :) niekoniecznie brzuszki, po prostu zestaw ćwiczeń wzmacniających :) przed tym nie uciekniesz:) pozdrawiam! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://app.vitalia.pl/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
nowa_duszka
25 września 2014, 18:34Trzymam kciuki! :)
olenka173065
25 września 2014, 11:003mam kciuki:)Staraj się jeść bardziej regularnie w miarę możliwości:)