Za oknem ładne słoneczko że aż się chce żyć choć mogło by być zdecydowanie cieplej...ale już niedługo ale przynajmniej zanim zrzuce ciepła kurtke zdąże stopić jeszcze troche tłuszczyku....cały czas dąże do 89 na wielkanoc i mam nadzieje że mi się uda!!!!! będe przeszcześliwa 8 z przodu miałam ostatni raz cztery lata temu..... Dietkowo ok...dzisiaj śniad- 2 kromi chleba z szynką II śniad- jogurt naturalny z musli ...obiad warzywa na parze z odrobinką masła do smaku ...kolacja bedą 2 wafle ryżowe z serkiem fromage.....dzisiaj spacer sobie podaruje w pracy byłam na 3km spacerze z dziećmi ...dzisiaj wskocze na 60 minut na rowerek w zamian....zaczynam coraz bardziej dostrzegać zmiany w moim ciele ...brzuch juz nie odstaje....dupsko troche mniejsze do lata laska bedzie zemnie że ho ho .......nic mykam pobuszować w waszych pamietnikach bo ostatnio z braku czasu niezaglądałam do was...pozdrawiam was kochane jestescie moją motywacja w walce z sadłem!!!!!
zaba80.agnieszka
11 marca 2010, 10:35dziękuję za miłe słowa. Wierzę , że Ci się uda osiągnąć Twój cel. Powodzenia.
Martyna30
9 marca 2010, 20:55ja musze zjadać 1300-1500 kalorii na pięć posiłów. Przy mniejszej ilości wysiadam fizycznie i psychicznie:) Pozdrawiam.