Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 76 moja waga mnie
załamuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Mam  już  dośc  kaprysów mojej  wagi  ....buuuu  Bardzo  ciężko pracuje  na to żeby waga  spadała a ona stoi  ani  drgnie ......Nawet  wiecej już  ćwicze  4km marsz +30-40 minut rowerek +abswig  co  jest do cholery??????????  Pomału  spada  moja  motywacja....dzisiaj  zjadłam...śniad  2 kromki razowca  z  pastą rybną...IIśniad.mała aktivia do picia ...obiad. jedna kromka  razowca pół ogórka zielonego..kolacja  cztery wafelki ryzowe z serkiem fromage......płakać mi się  tyle  staran a ta uparta waga  nic  ..... wypiłam z żalu dzisiaj 3 litry wody ....bo inaczej  zjadłabym konia z kopytami.....
  • qwas

    qwas

    19 marca 2010, 20:50

    a może za mało jesz i za rzadko ????? za mało warzyw itp ... może to tylko głupi zastój się śmieje ... minie zobaczysz ... nie załamuj się bo zmarnujesz to co do tej pory osiągnęłaś ...

  • astra11979

    astra11979

    19 marca 2010, 20:03

    Pójdź i zważ się np. w aptece, a będziesz wiedziała co się dzieje.

  • Olenochka

    Olenochka

    19 marca 2010, 20:00

    Spadek na pewno biedzie!!! Ja czesto mam takie zastoje, nawet na dwa tygodnie, ale pozniej waga idzie w dol:) Dobrze robisz ze pijesz wode! Ja tez zapijam glod duzymi ilosciami wody:))))