Głowa mnie dzisiaj boli jak cholera...jakoś kiepsko się czuje nie wiem albo grypa mnie chwyta albo sie podtrułam zapachami farby olejnej w pracy klasy były malowane i strasznie śmierdzi...dieta zatrzymana ; śniad 2 kromki razowca z szynką..2 śniad gruszka + mała aktivia do picia.. obiad mała grahamka+ kawałek mięsa+1/2 ogórka zielonego..kolacja mały jogurt migdałowy..ćwiczeń dzisiaj nie będzie bo nie mam sił ani ochoty buuu... w sobotę idę na babski comber mam zamiar się dobrze wybawić i dyspenza będzie...Tylko muszę jeszcze jakieś przebranie wymysleć...Pozdrawiam was i życze miłego wieczoru!!!
CherryWoman
1 marca 2011, 17:20ja sie tak raz bólu głowy po zajęciach w laboratorium nabawiłam (studiuje chemie), i normalnie chodziłam jak naćpana... dopiero cos za 2 dni mi przeszło ;/
Zoozanna
1 marca 2011, 07:25Hej! Z tym bólem głowy to chyba jakaś epidemia. Wszyscy dookoła się skarżą. Wczoraj moje koleżanki jęczały, a ja się cieszyłam, że mnie nic nie jest. Aż do dzisiejszego poranka, nie mogłam ruszyć głowy z poduszki. Mam nadzieję, że dzisiaj już lepiej się czujesz. Mówiłam Ci juz, że jesteś jedną z moich największych motywacji? Pozdrawiam :) Zuza
anushka81
28 lutego 2011, 21:33ten ból to pewnie od farby.. też tak zawsze mam .. jutro za to bedzie już lepiej :) no i impreza Cie czeka .. miłej zabawy w sobote :)
Ghostx
28 lutego 2011, 19:18Wow. Prawie 40 kg?! Podziwiam... ;)
MademoiselleObesitas
28 lutego 2011, 19:13Też bym chciała widzieć na swoim pasku - 38kg ... Jestem pod ogromnym wrażeniem i życzę dalszych sukcesów ,bo są warte zdrowia i sylwetki ... Wiem co mówię bo kilka lat temu miałam 135kg ;) Buziolki i miłego wieczorku ... ;]