Dzisaj 10 dzień mojej diety...jest ŻLE czuje cały czas taki głód że skupić na niczym się nie mozna kryzys chyba przyszedł....ale jak narazie ścisle według diety ....dzisiaj śniadanie- grahamka z pasztetem
IIśniad-1 wafel ryżowy z serkiem fromage
obiad- będzie 150 g makaronu z odrobiną masła
podwieczorek -będzie kisiel
kolacja-jogurt
mam nadzieje ze do konca dnia bedzie zgodnie z planem
Moze moja dieta nie jest zbyt urozmaicona ale staram sie jestc to na co mam ochote ....te ssanie w zeładku jest okropne POMOCY....Wieczorkiem bedzie jeszcze mój spacerek oczywiscie .....Ale zauważyłam juz ze brzuch mi troche zmalał ....niejest wiecznie wypchany jedzeniem hi.....pozdrawiam was witalijki kochane!!!!!!
allle
13 stycznia 2010, 20:10a czym Ty chcesz się najeść? Dzisiaj fatalne posiłki. Musisz jeść więcej białka i znacznie więcej błonnika. Makaron 150 g z masłem? Bomba kaloryczna, a prawie zero wartości odżywczych. Wg diety MŻ może i OK, ale... to katastrofa! Popodglądaj posiłki u innych dziewczyn. Dzisiaj zjadłaś może z 5 gramów błonnika. A powinnaś co najmniej 5 razy tyle! Odrzuć pasztety i serki fromage - mają cholernie dużo tłuszczu. Może byś się do dietetyka przeszła? On by ci ładnie wyklarował dlaczego Twoje odzywanie mimo limitu kalorycznego jest złe. Albo rzuć wątek na forum... na pewno ktoś ci da kilka dobrych rad :)
mate1
13 stycznia 2010, 15:48Za pocieszenie, w sumie jak na to dzisiaj patrzę to na prawdę szkoda było nerwów, auto to tylko auto. Ja nie mogę się zebrać do dietkowania tak mi ostatnio jedzenie smakuje że coś okropnego ale trzymam za Ciebie kciuki
starababa45
13 stycznia 2010, 13:54popatrz na swój brzuuch:) to chyba najlepsza motywacja, do tego, żeby wytrzymać. Spróbuj się czymś zająć, jeśli masz możliwość, wyjdź na chwilę na spacer, tam nie ma jedzenia:D
Cwalinka
13 stycznia 2010, 13:14jeszcze odczuwam glod miedzy posilkami, zalewam go herbatkami owocowymi, ale nie damy sie D
majkaa1975
13 stycznia 2010, 12:26Hej! kochana nie daj się ,przechrup marchewkę i ssanie zginie .zawsze lepsze to niż zjeść coś bardzo kalorycznego (choć nie kiedy bardzo pysznego) . Spójrz z drugiej strony , z dzisiejszego dnia została tylko połowa hi hi jutro będzie lepiej !! PA!