Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: czy wreszcie wytrwam? Edit.
27 stycznia 2014
Przed chwilą przeczytałam mój pamiętnik i ogarnął mnie smutek. Ileż ja straciłam czasu na wieczną walkę z kilogramami. Stałe wzloty i upadki. Utrata kilku kilogramów i znów powrót tego, co zgubiłam. Chyba muszę sobie przynajmniej raz w tygodniu czytać moje stare wpisy i to chyba będzie dla mnie najlepsza motywacja, że czas ucieka, a ja się "bujam" i oszukuję. I nie pilnuję dietki na 100%. MUSZĘ WRESZCIE WYTRWAĆ! Jeszcze mam na tyle czasu, by wiosnę przywitać z supersylwetką.