Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mój syn poznał prawdę... mam nadzieję, że nie była
zbyt bolesna...


Witajcie!

O diecie dziś ani mru, mru, bo mam jak zwykle wzloty i upadki /ale trwam nadal, przynajmniej próbuję/. 

Dziś mój 11-letni syn dowiedział się, że nie ma św. Mikołaja (strach). Od jakiegoś czasu zastanawiałam się, czy mu o tym nie powiedzieć, ale chciałam, żeby jeszcze "dziecięco" w niego wierzył. Czasem podpytywał mnie, czy on naprawdę istnieje, więc jeszcze podtrzymywałam w nim tą wiarę. Ale dziś, nastał dzień, kiedy już nie miałam wyjścia. Stanął przede mną i poważnym tonem powiedział: "Mamo, proszę odpowiedz mi jak dorosłej osobie - czy ten Mikołaj istnieje, czy jednak wy kupujecie prezenty?" I pewnie jeszcze bym próbowała utrzymać go w przekonaniu, ale syn dodał: "bo u mnie w klasie wszyscy mówią, że Mikołaja nie ma". I wtedy stwierdziłam, że już czas... Potwierdziłam, że to my /ja z mężem/ kupujemy dla niego /i córci/ prezenty,

ale dodałam, że i tak według mnie Mikołaj istnieje. Że Mikołaj istnieje w naszych sercach i woli kupowania prezentów i chęci sprawiania innym przyjemności! 

Myślę, że chyba mój syn jakoś łagodnie to "przełknął" i chyba zrozumiał co chciałam mu przekazać. Mam taką nadzieję.... Troszkę i mnie jest przykro, że tak wyszło, no ale przecież nie może wierzyć w Mikołaja do 18-tki, prawda?

  • katarynka_89

    katarynka_89

    4 marca 2016, 10:43

    Wzruszył mnie ten post ;) Uważam, że i tak udało Ci się wykonać kawał dobrej roboty, jeśli syn wierzył w Mikołaja jeszcze w wieku 11 lat. Nie ma co się spieszyć z dorosłością, czasem aż żal mi współczesnych dzieci, że są takie 'uświadomione'

    • agulina30

      agulina30

      4 marca 2016, 10:53

      mam takie samo zdanie. i pewnie wierzyłby nadal, gdyby nie to jego zdanie, że wszyscy w klasie mówią, że Mikołaja nie ma. Teraz utrzymujemy w pewności, że jest Mikołaj córcię - 9 lat, choć i ona zaczyna mieć wątpliwości. ale kiedy w tym roku Mikołaj wziął z parapetu jej list i "zjadł" przygotowane dla niego pierniczki, a zostawił swój list do niej /opisujący, że ma być grzeczna/ - wierzy w niego nadal ;) Syn pomaga mi w tym - co się w końcu nie robi dla siostry...

  • gilda1969

    gilda1969

    4 grudnia 2015, 22:08

    Jak to??? Nie istnieje??????? No coś Ty! Ja tam wierzę:))))

  • Udzicha

    Udzicha

    3 grudnia 2015, 16:28

    I tak bardz długo udało ci sie utrzymać wiarę w św.Mikolaja moja 8 letnia siostrzenica juz dawno temu zorientowała sie ze Mikołaja nie ma:(((

  • OnceAgain

    OnceAgain

    3 grudnia 2015, 11:15

    Święty Mikołaj nie istnieje??? 8D

    • agulina30

      agulina30

      3 grudnia 2015, 11:16

      istnieje, istnieje - w NAS!