Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
walki o szczupłą sylwetkę ciąg dalszy


Nie zaglądałam tu od ponad miesiąca, właściwie nie było po co. Z moją wagą bez zmian, to znaczy, że dieta legła w gruzach... Ale z drugiej strony ciesze się, że nie wzrosła po okresie świąt :)

Postanowiłam znowu wziąc się za siebie... Teraz mam dla kogo... Zakochałam się i chociaż meżczyzna mojego życia twierdzi oczywiście, że wyglądam rewelacyjne - nie doważyłby się przecież powiedziec inaczej ;-))) to jednak wszystkie wiemy, że mężczyźni raczej nie przepadają za nadmiarem tłuszczyku i niepotrzebnymi fałdkami tu i ówdzie ;)

Życzcie mi powodzenia :)

  • ognisko

    ognisko

    3 stycznia 2007, 11:02

    i gratuluję, ze przez święta nic nie przybyło

  • pyza87

    pyza87

    3 stycznia 2007, 10:53

    zapomniałam dodać, powodzenia Ci życze:)

  • pyza87

    pyza87

    3 stycznia 2007, 10:52

    mój chłopak na przykład twierdzi, co następuje: że nie lubi za chudych dziewczyn, tylko właśnie takie, które mają troche wiecej ciała, oczywiscie nie mówimy tu o wielorybach:), ale ja mam taka świadomośc, że obejrzałby się na ulicy za taką, co nie ma tłuszczyku, zresztą sam mówi, ze popatrzeć można, ale pójść z takimi kościami do ł.ozka albo sie przytulic to juz sie nie da... no i zrozum tu facetów...