Skończyłam dziś 23 latka, kiedyś sobie nie wyobrażałam, że ludzie tyle żyją ;)
Troszkę ostatnio zaniedbałam swoją dietkę... na pewno nie ważę mniej, ale myślę, że więcej też nie... choć przezornie nie staję na wagę, żeby w razie czego się nie denerwować ;) Właśnie skończyłam biegać, to w ramach wyrzutów sumienia za nadmiar słodyczy w ostanich dniach :)
Od jutra znów biorę się za siebie...
MyszA87
21 listopada 2006, 18:50Wszystkiedo najlepszego, dużo zdrówka, uśmiechu na buźce i duuuużo miłości i słodości (nie koniecznie w formie czekoladek;-p). Trzymaj się Aguś;)