Jak na razie jestem zadowolona. staram się jest zdrowo na zakupach wybieraz jak najwięcej warzyw i owoców, do słodyczy mnie w ogole nie ciagnie. Udało mi się także kupic bieżnie (moje mazenie) Wiadomo przy dwójce małych dzieci ciężko wyrwać się z domu a teraz dzieci śpią a mama po cichutku biega bez wychodzenia z domu ;) wiadomo na razie stopniowo sobie to biore bo już dawno nie biegałam po wczorajszym dniu czuje jak mnie już mięśnie bolą. Zobaczymy za jakiś tydzień czy sa rezultaty.
lukrecja1000
30 marca 2015, 23:52Fajny sposob by wybiegac odchudzajace kilometry:-)powodzenia!
karmeeelowa
30 marca 2015, 23:11Super :) Oby tak dalej. BIeżnia w domu... o bogowie, jak bardzo bym chciała. Skarb! :D Korzystaj, korzystaj. NIech się nie kurzy.