Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ubtyło ... !!!! :)))


Wchodze na wage a tu 69,0 !!! czaicie ??? nie 69,coś tam ... ino 69,0  !!!!  Jezu jak ja się cieszę !!!  Jadę z tej okazji na rowerek :) zimno jak pieron , w górach zaś pokurzyło śniegiem :(((  w czerwcu śnieg !!!  Masakra, tu to tylko lipiec jest bez śniegu ( przy dobrych wiatrach) :)) heheheh sybir - zakopane !!! :)) Wezme rękawiczki , copke i solik :))) Chyba że zacznie lać to nie pojade... :(((  pozdrawiam Was i miłego dnia życze !!! :)))
  • LeiaOrgana

    LeiaOrgana

    3 czerwca 2012, 10:07

    No to szacun kobieto z tymi górkami :) Ja ostatnio wybrałam się rowerem na mała przejażdżkę (po lataaach niejeżdżenia) to myślałam, że do domu nie dojadę :D

  • patih

    patih

    2 czerwca 2012, 09:08

    pieknie! teraz atakuj 68!

  • MartaMcI

    MartaMcI

    2 czerwca 2012, 09:08

    gratuluje!

  • aguska27

    aguska27

    2 czerwca 2012, 09:05

    No tak przeważnie to 2 godziny , z czego 1 lub góra 2 przystanki na łyk wody , a takto jade cały czas :)) muszę licznik kupic do mojej kozy (rowera) :)) Górki biore na stojąco :))

  • Ajsza91

    Ajsza91

    2 czerwca 2012, 09:01

    Gratuluję fajnie czytać, że może ubywać! Pozdrawiam ;*

  • LeiaOrgana

    LeiaOrgana

    2 czerwca 2012, 08:55

    To gratuluję! Ale nie tylko spadku wagi, ale przede wszystkim wytrwałości :) Dużo jeździsz na rowerze? Chodzi mi o pojedynczy "wypad"?