Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale jestem głodna...


ojjj czuje to, znowu ten ciąg do wieczornego jedzenia, nie jestem tyle głodna co znowu ciagnie mnie "to coś" aby zjeśc, ale nie jem, denerwuje sie bo mnie ssie ale sie nie dam. To nałóg, moja głowa, świadamośc, psychika mówi idz zjedz ale mój rozsadek wygrywa i stanowczo odmawia, mówi nie i zapomina :)

  • blakin

    blakin

    29 października 2014, 20:55

    Brawo dla rozsądku! Tak trzymaj... napij się wody:) To pomaga:)

    • Agutka2014

      Agutka2014

      29 października 2014, 20:57

      herbata też :)