to fajne uczucie
świąteczny weekend minął - ogólny bilans powinien wyjśc mniej-więcej na zero, bo sobota była poprawna dietkowo, a niedziela hmmmm... niestety...
Ogólnie czas był miły wypełniony rodzinnymi spotkaniami i rozmowami. Spacerami i odpoczynkiem.
Od jutra nowy tydzień i po dwóch tygodniach chorowania Michaś znów pójdzie do przedszkola, a ja nareszcie będę mogła się ruszyć z domu.
Planuję pojechać na rynek i kupić sobie dużo pysznych warzyw
Desperatka75
4 listopada 2008, 10:37<img src="http://srv22.odsiebie.com/MTIyNTc4NjIzNA==/MTIyMzM1OTI2MDEzLmdpZg==/jesien.gif"> Buziak!
kiciurek
4 listopada 2008, 09:08Mnie to obżarstwo u mamy wyszło na dobre chyba dlatego że ja mam dietę taką typowo mięsną ;) cycki kurczakowe,indykowe,dużo ryb i te sprawy :P.Uwielbiam do niej jeździć ;D Buziak :*
Ebek79
3 listopada 2008, 23:46A tam już czekają na ciebie rozkoszne papryki w różnych kolorach, pachnące pomidory, ogórki, cukinia i wiele innych warzyw:)
Desperatka75
3 listopada 2008, 20:28jaka szczuplutka jestes! Buziaki!<img src="http://pu.i.wp.pl/?k=MzgyNDg0OTQsMzkzNjU2&f=ZABA.GIF">
ariewawa
3 listopada 2008, 19:12Spagetthi mi dzisiaj się upiekło ,ale i ak Mnie czeka w tym tygodniu bo obiecałam... będe miała czas by wymyśleć mniej tuczącą wersję :D
rubi06
3 listopada 2008, 19:11No to 6 masz tuz za rogiem - wychylisz się tylko i już ją masz ;)) Buziaki
mmmrb
3 listopada 2008, 17:22ja cie dogonie??? super szybko mi uciekasz! ale tylko pozazdroscic, jeszcze jedna trzecia i cel osiagniety!!! szczesciaro ty jedna!!!! bede cieszysla sie razem z toba, i tak naprawde to juz sie ciesze, ze waga u ciebie spada, wiadomo jak trzeba na to ciezko zapracowac. pa trzymaj sie cieplutko.