Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam za swoje :(((


Waga: 80,6 kg.
Ja chcę wiosny i nie chcę oglądać już ani razu tych wrednych bałwanków!!!!
Przez ten tydzień nie zmienię paska, poczekam do środy popielcowej.
Jak nie spadnie do tego czasu do jego poziomu, to posypię głowę popiołem, założę wór pokutny i ogłoszę wszem i wobec, jakim to jestem tłuściochem!!!


  • elasial

    elasial

    16 lutego 2010, 00:38

    założysz wór pokutny to nikt nie zobaczy kto jest tłuściochem.... Za pasem post.A to sprzyja ponoć umartwianiu...będziemy chudły aż będzie trzeszczało!!!

  • cherry86

    cherry86

    15 lutego 2010, 17:01

    ja też mam dosyć tej zimy... nawet się nie chce nosa z domu wysunąć :) juz się nie mogę doczekać wiosny, spacerów i rowerka :D trzymaj się ciepło :) dasz radę !!!

  • rozaar

    rozaar

    15 lutego 2010, 12:42

    Bałwanki znikną jak skończy się ich pora czyli zima.

  • BasiaR.

    BasiaR.

    15 lutego 2010, 11:21

    Obiektywnie - warunki nie są sprzyjające odchudzaniu. Pozdrawiam ciepło - BasiaR.

  • malgocha0411

    malgocha0411

    15 lutego 2010, 09:14

    Z tym worem pokutnym to dobry pomysł...ja zawsze czy się odchudzałam czy nie w czasie postu nie jadłam słodyczy ...takie postanowienie...w tym roku podobnie więc dieta sobie postanowienie sobie i efekty powalające... buziaczki

  • Isabel1973

    Isabel1973

    15 lutego 2010, 09:10

    "książę małżonek"...każdy w swoim życiu osiąga swoją Canossę:)) niektórzy raz, inni kilka razy... Pozdrawiam!

  • laura300

    laura300

    15 lutego 2010, 08:51

    Ja nie wiem co się dzieje...moja przyjaciółka też ma załamanie diety,ja już wogóle wczoraj osiągnełam apogeum jedzeniowe:| Buziaki i trzymaj się dzielnie:***