Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dość udawania!!!
14 lutego 2010
Chyba zabrakło mi tej determinacji, bo ostatnio się tylko oszukuję, że się odchudzam :((( Zero ruchu, dziwna dieta... To sukces, że nie tyję!!!! Szukam tylko wymówek, żeby się nie ruszać. To za zimno, to zmęczona... Ileż można? Dlatego mówię: DOŚĆ!!!! Jutro normalne posiłki, a nie jakieś słodkie zamienniki!! I koniecznie godzina aktywności fizycznej! Koniec z wymówkami, że mam zepsuty rowerek!!
nie ty jedna odpuszczasz sobie dietkę , ale to ta wstrętna przedłużająca się zima ( nie cierpię zimy )daje nam sie w kość , że nic nam się nie chce . Dzięki za miły komentarz . pozdrawiam Stasia
Mariella51
15 lutego 2010, 07:57
Witam pieknie. Troszke mnie tu nie bylo ale widze, ze radzisz sobie swietnie. 7 z przodu i lecimy do 6......
Zimą to dietkowanie jakoś opornie idzie bo i warzywek malo i więcej siedzi sie w domciu. Aby do wiosny .......
Pozdrawiam i buziam :))))))
malgorzata.siedliskazmigrodzkie
15 lutego 2010, 07:23
Każda z nas ma takie słabostki ale najważniejsze to to że starasz się przełamać to lenistwo i wziąść się za siebie.Pozdrawiam
To witaj w klubie!Ja ten tydzień mam tak pokręcony dietkowo,że też nic dziwnego że waga wzrosła o parę deko!Ale od dziś(poniedziałku)koniec z oszukiwaniem samej siebie,trzeba się wziąć w garść!
Trzymam kciuki za Ciebie i siebie:)
uleczka44
15 lutego 2010, 10:21takie obrazkowe przykłady, nie tylko determinacji, że nie ma zmiłuj. Tylko rękawy zakasać i do roboty. Pozdrawiam.
zosienka63
15 lutego 2010, 08:22nie ty jedna odpuszczasz sobie dietkę , ale to ta wstrętna przedłużająca się zima ( nie cierpię zimy )daje nam sie w kość , że nic nam się nie chce . Dzięki za miły komentarz . pozdrawiam Stasia
Mariella51
15 lutego 2010, 07:57Witam pieknie. Troszke mnie tu nie bylo ale widze, ze radzisz sobie swietnie. 7 z przodu i lecimy do 6...... Zimą to dietkowanie jakoś opornie idzie bo i warzywek malo i więcej siedzi sie w domciu. Aby do wiosny ....... Pozdrawiam i buziam :))))))
malgorzata.siedliskazmigrodzkie
15 lutego 2010, 07:23Każda z nas ma takie słabostki ale najważniejsze to to że starasz się przełamać to lenistwo i wziąść się za siebie.Pozdrawiam
laura300
15 lutego 2010, 05:31To witaj w klubie!Ja ten tydzień mam tak pokręcony dietkowo,że też nic dziwnego że waga wzrosła o parę deko!Ale od dziś(poniedziałku)koniec z oszukiwaniem samej siebie,trzeba się wziąć w garść! Trzymam kciuki za Ciebie i siebie:)
jolajola1
15 lutego 2010, 00:06bo wiesz.. to sie nazywa determinacja i konsekwencja.... bez nich nie da sie wyszczupleć... schudnąć