Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znowu?




Weekend stanowczo za szybko ucieka
Ale cóż, taki lajf
Waga: równe 77 kg, o 0,3 mniej niż tydzień temu. Żółwiowe tempo, ale zaraz przypomina mi się przypowiastka o wyścigach zająca z żółwiem i humor lepszy.
Wczoraj byliśmy jak zwykle z księciem małżonkiem na milondze, ubóstwiam te wieczory!!! Super się tańczyło!!
Melduję, że w zeszłym tygodniu przejechałam 313 km na rowerku. I pomyśleć, że kiedyś było ciężko wyrobić 140 tygodniowo
Ten tydzień zapowiada się ciężko: od wtorku codziennie próby, łącznie z sobotą i niedzielą. No, ale w poniedziałek już koncert!



Serdecznie zapraszam!!!! Mam nadzieję, że nie damy plamy!!!

Mykam do mojego biurkowera, bo przed lekcjami mam jeszcze plana, żeby coś sprawdzić.
  • uleczka44

    uleczka44

    22 marca 2010, 19:17

    który ma pasje jest wielki. A śpiewać z pasją w chórze filharmonii to umiejętność, przed którą chylę czoła.

  • calcjum

    calcjum

    22 marca 2010, 13:50

    hehe ale mnie Twoje fotki rozbrajają.humor na cały dzień. ale, ale widze , że walczysz kochana to mi sie podoba niezły z Ciebie motywator Buziaki

  • malgocha0411

    malgocha0411

    22 marca 2010, 09:05

    zazdroszczę ci tego biurkorowera ja jeszcze nie mogę jeździć tyle co bym chciała10 to maks i to nie codziennie ...pozdrawiam

  • Isabel1973

    Isabel1973

    22 marca 2010, 07:58

    zazdroszczę Ci tego śpiewania i tej pasji!

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    22 marca 2010, 07:49

    o Adam Zdunikowski!! znam znam