Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Chyba poczekam do tego czasu...
8 kwietnia 2010
Nie lubię sprzątać! A najbardziej nie lubię sprzątać, gdy jeszcze nie widać wyraźnie, że jest taka potrzeba! Jak już tworzą się te formy inteligentne, to po sprzątaniu jest przynajmniej zauważalny efekt ciężkiej pracy. I jak wszyscy mnie chwalą wtedy!!! Jeszcze nie udowodniłam, ale byłam blisko, stwierdzenia nieodżałowanego Zygmunta Kałużyńskiego, że gdy kurz osiągnie pewien poziom, to już go nie przybywa. Coraz częściej myślę o poszukaniu "Marysi" do sprzątania...
Jeśli chodzi o słodycze, byłam dziś już o wiele grzeczniejsza: tylko rano zaliczyłam kawałeczek ciacha a potem byłam twarda jak skała. O jednym piwku, kto by tam wspominał nawet... Rowerek tylko 27 km, ale coś kolano zaczęło mi szwankować. Czyżbym przesiliła? Przecież jeżdżę praktycznie bez oporu właśnie ze względu na stawy!
No właśnie tyle się człowiek nasprząta a tego wcale nie widać.To znaczy inni nie widzą bo my czujemy się dużo lepiej jak wiemy ze za meblami jest czysto.Wolniej troszkę z tym rowerkiem he he he.
paskudztwoo
9 kwietnia 2010, 08:30
musze zajrzec pod łozko i za szafe, bo moze tez mam tam takiego slicznego stworka
a u mnie w domu zarasta inteligentnym kurzem stepperek, właśnie z powodu kolan ( bolały po nim), i od pewnego czasu szukam po domu miejsca, gdzieby tu rower postawić. Ale jeśli i po nim mają mnie boleć kolana to co ja mam robić? Zmartwiłaś mnie, do tej pory czytałam tylko, że rower z rana jak śmietana, że i rano i w południe i wieczorem, zazdrościłam przejechanych kilometrów, a teraz mam problem, czy moje stare kolana nadają się jeszcze choćby na rower.?
Isabel1973
9 kwietnia 2010, 08:04
a tu znowu za sprzątanie trzeba się brać! masakra:)))
ale dużo i często. Moje kolana też się na to buntowały. Robiłam kilka dni przerwy i dalej :-) A teraz mój rowerek zarasta formami inteligentnymi ;-) Miłego dnia.
kwiatuszek170466
9 kwietnia 2010, 20:14Motywuje mnie i do tego kiedyś jak zapomnę co trzeba jeść żeby schudnąć to mogę sobie zajrzeć wstecz .
kwiatuszek170466
9 kwietnia 2010, 09:56No właśnie tyle się człowiek nasprząta a tego wcale nie widać.To znaczy inni nie widzą bo my czujemy się dużo lepiej jak wiemy ze za meblami jest czysto.Wolniej troszkę z tym rowerkiem he he he.
paskudztwoo
9 kwietnia 2010, 08:30musze zajrzec pod łozko i za szafe, bo moze tez mam tam takiego slicznego stworka
uleczka44
9 kwietnia 2010, 08:26a u mnie w domu zarasta inteligentnym kurzem stepperek, właśnie z powodu kolan ( bolały po nim), i od pewnego czasu szukam po domu miejsca, gdzieby tu rower postawić. Ale jeśli i po nim mają mnie boleć kolana to co ja mam robić? Zmartwiłaś mnie, do tej pory czytałam tylko, że rower z rana jak śmietana, że i rano i w południe i wieczorem, zazdrościłam przejechanych kilometrów, a teraz mam problem, czy moje stare kolana nadają się jeszcze choćby na rower.?
Isabel1973
9 kwietnia 2010, 08:04a tu znowu za sprzątanie trzeba się brać! masakra:)))
oficjalnaJ
9 kwietnia 2010, 07:32ale dużo i często. Moje kolana też się na to buntowały. Robiłam kilka dni przerwy i dalej :-) A teraz mój rowerek zarasta formami inteligentnymi ;-) Miłego dnia.