Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: No i się skusiłam
6 marca 2007
4 pierniczki w czekoladzie i jakieś podjadanie z mniejszym poczuciem winy, bo jakieś jabłka i inne takie, ale o wiele za dużo. Buuuuuuuuuuuuu nie lubię swojej słabej woli.
co tam 4 pierniczki w czekoladzie. Ja zjadłam 100gramowy kawałek torciku co daje 400kcal. Muszę jakoś to przeżyć :)Pozdrawiam
mychaszka
7 marca 2007, 20:45
... dlatego postanowiłam nie robić sobie wyrzutów sumienia jeśli raz na jakiś czas skuszę się na jakąś słodkość, pod warunkiem, że nie za częśto, bo gdy się za bardzo przejmowałam każdym kawałkiem czekoladki na który się skusiłam to odechciewało mi się diety, znikał zapał, a ja czułam się dwa razy grubsza i zanim wróciłam do diety znowu się skusiłam i to wielokrotnie. tak jest lepiej :) choć oczywiście jeśli wiesz, że zjadając jedną słodkość nie powstrzymasz się i zjesz jeszcze jedną to lepiej nie ryzykować ;) pozdrawiam!!
balbina
7 marca 2007, 15:44
mam takie dni - pozdrawiam:)
nova15
6 marca 2007, 22:34
ja też mam dzisiaj buuuuuuu :( dlaczego to wszystko musi być takie trudne... ale wiesz co? musimy dać radę... przecież nie można tak żyć wiecznie nie? pozdrawiam i mam nadzieję, że jutro będzie lepiej ;)
ewaneczka
8 marca 2007, 16:41co tam 4 pierniczki w czekoladzie. Ja zjadłam 100gramowy kawałek torciku co daje 400kcal. Muszę jakoś to przeżyć :)Pozdrawiam
mychaszka
7 marca 2007, 20:45... dlatego postanowiłam nie robić sobie wyrzutów sumienia jeśli raz na jakiś czas skuszę się na jakąś słodkość, pod warunkiem, że nie za częśto, bo gdy się za bardzo przejmowałam każdym kawałkiem czekoladki na który się skusiłam to odechciewało mi się diety, znikał zapał, a ja czułam się dwa razy grubsza i zanim wróciłam do diety znowu się skusiłam i to wielokrotnie. tak jest lepiej :) choć oczywiście jeśli wiesz, że zjadając jedną słodkość nie powstrzymasz się i zjesz jeszcze jedną to lepiej nie ryzykować ;) pozdrawiam!!
balbina
7 marca 2007, 15:44mam takie dni - pozdrawiam:)
nova15
6 marca 2007, 22:34ja też mam dzisiaj buuuuuuu :( dlaczego to wszystko musi być takie trudne... ale wiesz co? musimy dać radę... przecież nie można tak żyć wiecznie nie? pozdrawiam i mam nadzieję, że jutro będzie lepiej ;)