Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obiecałam :)


Dawno, dawno temu obiecałam, że pokażę mojego pieska. No i dziś wreszcie znalazłam trochę czasu. Ma 5 lat, nazywa się Potter, ale wszyscy wołają na niego Pucio, no bo on jest taki pucio-pucio. Lubi dzieci i na wszystko im pozwala, tylko strach jak się rozbryka, bo mógłby pazurami zrobić krzywdę, no i masę też swoją ma. Niestety w tej chwili nie mam dostępu do innych jego zdjęć, ale z czasem na pewno coś znajdę. Kiedyś trzeba będzie zrobić porządek w zdjęciach, szczególnie tych cyfrowych. A wracając do Pucia, to widać, że wygląd ma dość groźny i niektórzy dają się na to nabrać, ale nie boksiarze. Latem podróżujemy z nim pociągami i mamy przeważnie w przedziałach luz. Kiedyś patrzymy, a jakaś babcia energicznie otwiera drzwi i pakuje się bez przejmowania się do środka, odsuwając nachalny i ciekawski pysk Pucia. Z uśmiechem wyjaśnia: "Ja mam takie dwie mordki w domu". Innym razem w Sopocie na deptaku podbiega jakiś facet i zaczyna całować Pucia prosto w pysk, krzycząc: "Jak ja kocham bokserki!" Nie będę nawet wspominać, że jakby kiedyś na wyjeździe zabrakło nam pieniędzy, to zawsze możemy ustawić Pucia jako "misia" do fotografii, bo często mamy takie prośby. A swoją drogą, to jest on zawsze szalenie zachwycony i tańczy sambę, jak tylko ktoś się nim zainteresuje i powie: "jaki śliczny pisesek". Jego ulubieni znajomi witaja się juz z nim tylko z daleka, szczególnie gdy jest błotko :)
  • busiaczekkk

    busiaczekkk

    18 marca 2007, 12:47

    Witaj kochana i dziękuję za gratulacje :) Ja też mocno trzymam za Ciebie kciuki zebyś osiągnęła swój wymarzony cel :) Śliczny piesek i w ogóle śliczne foteczki :) Buziaczki i pozdrowionka :***

  • balbina

    balbina

    17 marca 2007, 21:57

    bym ta ukochana morde, kukielke usciskala i pozwolila sie przywitac tak jakby tego chcial. Mam straszna slabosc do bokserow, kocham je wszystkie i one / nie wiem jak to sie dzieje???/ale one to wyczuwaja i o tym wiedza o:))} Sliczny, piekny, boski. Poprosze o wiecej zdjec :)

  • jojo39

    jojo39

    17 marca 2007, 14:50

    piesek

  • panifoka

    panifoka

    17 marca 2007, 13:39

    u nas w niedziele na sniadanie omlet biszkoptowy, na masle smazony i oczywiscie z cukrem waniliowym w srodku...juz jutro!

  • labiryntus

    labiryntus

    17 marca 2007, 12:52

    za odiwedziny, ale teraz już lecę, bo muszę zaliczyć jeszce cięcie u fryzjera przed imieninami!

  • mychaszka

    mychaszka

    17 marca 2007, 11:57

    ... też się tak wita z moimi znajomymi ;) skacze i piszczy z radości :D ja mam kundelkę, ma 7 lat i też jest kochana, choć nie wobec wszystkich... niestety, nikt jej tego nie uczył, a mimo to jest dość agresywna, ale tylko w stosunku do niektórych psów. no i czasami szczeka jak zobaczy jakiegoś człowieka, ale to ze strachu, bo ogon ma wtedy podkulony i ucieka z prędkością światła ;) a najbardziej to się boi małych rowerków (kiedyś ją taki porządnie wystraszył) i jak z nią wychodzę na spacerek gdy takowe już jeżdżą po okolicy no i ona jakiś zobaczy to aż zaczyna trząść się ze strachu i spiernicza jeszcze szybciej niż jak się wystraszy człowieka (no nie mogę jej przekonać, że rowerek nic jej nie zrobi;) hehe... a twój piesek przesłodki jest ;) osobiście lubię praktycznie wszystkie psy na świecie (choć denerwują mnie te małe takie co się cały czas trzęsą, nie pamiętam rasy) i inne zwierzątka też, ale bez pieska w domu to sobie nie wyobrażam :) pozdrawiam!!

  • megi62

    megi62

    17 marca 2007, 11:45

    psinka, słyszałam że bokserki to radosne pieski. A wracając do grzeszków - postanowiłam sie nimi nie dołować, bo to źle wpływa na odchudzanie, pod warunkiem że nie ma ich za dużo i za często.

  • kopciuszek81

    kopciuszek81

    17 marca 2007, 10:58

    Ja mojego zostawiłam u rodziców w Poznaniu, więc widuję go raz na kilka miesięcy. Ale już się powoli przymierzam do kupna jakiegoś więszego egzemplarza na wyłączność (w domku mam jamnika długowłosego:)) A Twój piesio duży i fajny - buziaki:)!