Moje chłopaki od jakiegoś czasu bawią się w fotografów. Konstruują różne aparaty, sami wywołują zdjęcia, zakupują sprzęt różnej maści. Tym razem dopadli psa
Pucio podszedł do tego z pewną dozą nieśmiałości.
Długo jeszcze?
No dobra, kończcie już!
Nie wiem, jak wy, ale ja się zdrzemnę.
Te zdjęcia miały odwrócić wasz uwagę od braku spadku wagi, która buja się w granicach 79,5-80,5 kg. Chociaż staram się być grzeczna
Wchłanianie idealne na poziomie 1500 kcal, ruch też wzorowo, dziś już przejechałam 45 km a jeszcze w planie tango. I co? I nic Ale tak łatwo się nie poddam, o nie!!!
Jutro znów idę się saunować, zobaczymy czy chabasy to przetrzymają!
barbara.nowowiejska
25 listopada 2010, 22:59Do Zalesia ode mnie chyba bliżej niż do Olsztyna...muszę tam zawitać. A piesio urokliwy że hej!
triola
25 listopada 2010, 20:59koniecznie zgłoście Pucia do top model. .. Wygląda cudownie. Super, że chłopcy mają taką pasję. Pozdrawiam serdecznie...
paskudztwoo
25 listopada 2010, 20:15profesjonalista
asyku
25 listopada 2010, 18:37trzymaj się kochana;)!!!od wieczora aż do rana;))pozdrawiam cieplutko;)pa
pandamonium1980
25 listopada 2010, 13:17te rezygnacja w oczach... przynajmniej nie gwiazdorzy:D
benatka1967
25 listopada 2010, 12:59z tego Pucia :)))