I nawet chyba się już wyspałam. Zatem w skrócie najważniejsze:
Po pierwsze
W Pardubicach chór Bel Canto z Olsztyna zdobył OMC Złoty Dyplom. OMC - tzn. o mało co. Zabrakło nam 1,5 punktu do złota :( Ale jak najbardziej jesteśmy zadowoleni ze srebra, tym bardziej, że byliśmy najlepsi w swojej kategorii.
Po drugie
Również w Pardubicach miałam przyjemność skończyć 40 lat.
Po trzecie
Także w Pardubicach miałam raczej nieprzyjemność znów przytyć, zatem kontynuuję odchudzanko tym razem z pułapu 84,5 kg. Od jutra zapisuję wszystko co pochłonę. Może to mnie zmobilizuje do ograniczenia pasienia, bo ostatnio zdecydowanie przesadziłam. No i do boju, tzn do ćwiczeń fizycznych przystępuję.
Takie mam zamiary, nie wiem jak z realizacją, ale mam nadzieję, że dacie mi popalić, jak się nie będę wywiązywać z obietnic.
Teraz poczytam, co u was. Pewnie żółć zazdrości mnie zaleje, jak zobaczę, ile schudłyście. :)
wodzirejka
4 lipca 2007, 17:21to będę pamiętać ;o)))) a tango uwielbiam.... pa
Aweko
4 lipca 2007, 07:47to raczej czas wypoczynku tez dla wagi. Ja tez niestety zaliczyłam plusy. Wyjeżdżałam i rozlegulowane posiłki mało picia i waga nie chce wrócic do dawnego wyniku. Ja też biore sie za walkę z plusami i walke z ciastkami , które ostatnio coraz bardziej mi smakują.
kwiatuszek170466
3 lipca 2007, 22:10No to gratuluję sukcesu i zdobycia srebra.Może nastepnym razem zdobędziecie złoto.Miłej nocy.PA!
ako5
3 lipca 2007, 21:40To co pzrybyło zrzucisz szybko, tego Ci tz zycze, buziaki ala
batoninka
3 lipca 2007, 21:39że znowu z nami jesteś.Trzymam kciuki za Twoje postanowienia.