Jakoś ostatnio nie mam czasu na zaglądanie na Vitalię. Obiecałam poprawę i co? Dupa! Ale nie myślcie, że zrezygnowałam. O, nie!! Po prostu mam teraz trochę roboty i parę problemów i nie mam głowy do odchudzania. Ale tęsknię za wami okrutnie. Jak wrócę w następny poniedziałek z Czech i odeśpię zaległości, to chyba wzrok stracę od czytania waszych pamiętniczków. Mam nadzieję, że nie będziecie takie i nie wykasujecie wszystkiego. Trzymam kciuki za was! A wy trzymajcie za mnie. W końcu do Pardubic jedziemy z chórem na festiwal, a nie tylko na chlanie piwa :)
Jeszcze muszę się wam pochwalić swoim synkiem, bo jestem niesamowicie z niego dumna. Ukończył V klasę z najlepszą lokatą w szkole: 5,9 i dostał statuetkę Prymusa Roku. W tym roku jeszcze dwie dziewczyny miały taki wynik. Tylko z w-fu miał piątkę :)
Azya
30 czerwca 2007, 18:22Po prostu.....brawo dla syncia.....
ewaneczka
28 czerwca 2007, 21:45ale piękny wynik miał syn. Pieknie. A Ty oczywiście wracaj i dietkój dalej:)
aniulciab
25 czerwca 2007, 20:04gratuluję tak zdolnego Synka :)
balbina
25 czerwca 2007, 19:28gratuluje takiego madrego syna-az milo :) Moj tez zdal sesje za pierwszym podejsciem. Pozdrawiam :o)))
siupacabras
25 czerwca 2007, 15:47takiego madrego synka . Wracaj szybko z tych Czech i nie zaniedbuj nas wiecej . PA!
AnetaaaM
25 czerwca 2007, 10:36taki syn to skarb!
ewaneczka
25 czerwca 2007, 10:36no, wspaniały wynik syn osiągnął. No i dobrze, że nie rezygnujesz. Potraktój to jako chwilowe zawieszenie wagi. :)
ako5
25 czerwca 2007, 09:52Gratuluję:) Z siebie tez mozesz byc dumna, bo na pewno duzo w tym twojej zasługi. Pozdrawiam Ala
netaria
25 czerwca 2007, 08:23naprawdę musisz być dumna z syna,powodzenia w odchudzaniu i przyjemnego wyjazdu,tylko pamiętaj że piwo ma dużo kalorii...wiem jest pyszne...;)