Oczywiście nie tylko my tzn. chór Bel Canto, inne również. Impreza plenerowa zaczyna się o 17.30 pod Staromiejską. Mam nadzieję, że nie będzie zbyt zimno. Zapraszam!
Melduję, że przejechałam dziś 33 km, ile to daje razem widać na pasku. Jednak się zmobilizowałam, choć już prawie, prawie szłam w kierunku łóżeczka. (Przed chwilą skończyłam.) Musiałam, bo dietkowo było całkiem niedobrze, szczególnie wieczorem. Wczoraj też nie najlepiej i dziś już waga stanęła. Mam nadzieję, że nie wzrośnie jutro :(
W temacie prezenty duuuuża poprawa. Brak tylko pomysłu na szwagra.
Byłabym zapomniała! Dziś mam za sobą już 3 dzień a6w. Tym razem bez falstartu, tyle, że te pierwsze dni są takie lajtowe, że wieczorem już o nich nie pamiętam ;)
Uciekam spaćku, bo jutro znów ciężki i dłuuugi dzień.
wiesinka
21 grudnia 2007, 23:26Super Ci idzie....Tak trzymać...Dopisałam...1000 uśmiechów dla Ciebie....
otulona
21 grudnia 2007, 18:19Wszystkiego Najlepszego! <img src="http://img132.imageshack.us/img132/1673/12w7mwgazb0.gif"> Nie daj się wampirom, są na nie sposoby! Ja zamówiłam sobie książkę w internecie "Wampiry energetyczne" Bernsteina. To psycholog i psychiatra:)) Warto poczytać.
jolakuncewicz
20 grudnia 2007, 14:16Radosnych Świąt Bożego Narodzenia życzy Jolanta !