Kręcę się jak na karuzeli wokół 86 kg, dziś 86,3 i nie chce na stałe przechylić się w tę właściwą stronę. Od ostatnich pomiarów 2 tygodnie temu (w zeszłym tygodniu byłam za chora, żeby myśleć o pomiarach) przybyło mi 0,1 kg, ale tłuszczyku ubyło 1%. Więc chyba schudłam? To dzięki rowerkowi, dlatego czym prędzej wracam na równik, bo w końcu Wiesinka mnie wypisze z peletonu.
Ból zatok przyzębowych ustalił się w jednym miejscu po lewej stronie i zaczynam podejrzewać, że zęby też tutaj coś mieszają. Idę dziś do dentysty, żeby się upewnić, że to nie jakieś komplikacje z zębami.
Dziękuję za miłe komentarze na temat moich wdzięków rozmiarze XXL :)
Na kiloski dzielnie zapracowałam i niestety je widać. Może faktycznie sporo kilogramów siedzi w kościach, bo ważąc kiedyś, w zamierzchłych czasach, 52 kg byłam za chuda. Ale to był krótki epizod w moim życiu ;) Długo ważyłam 55 kg i było ok. Chociaż dopiero teraz to widzę, bo wtedy się odchudzałam. I po co?
jbklima
15 stycznia 2008, 22:41w sprzedazy jest płyta LURY.......ale nie wszędzie bo to nie disco polo...tytuł płyty...Mbem di fora.....znalazłaś stronę LURY???????Nawet nie wiesz jak się cieszę ,że powiększy się grono jej wiebicieli......moja synowa lansuje ją gdzie tylko może bo to taka energetyzująca muzyka.....i...nawet super się przy niej tańczy.....śpiewa też /są teksty/....grażyna.
bezkonserwantow
15 stycznia 2008, 19:24ano, ja to już głupieję nie wiem sama od czego - głodu, zimy, jesieni, (psssssssssssyt...a tak na serio zeżarłam dziś wafle). to ja tyle tam chciałam napisać z tych ogólnych zagadnień.
malgoska1571
15 stycznia 2008, 19:09Mój kaszel niestety tez chyba potrwa.Dobrą podjęłaś decyzję odnośnie dentysty,kiedyś moj jeden ząb nieżle mi namieszał z węzłami i musiałam je leczyć 3 miesiące.Teraz tego bardzo pilnuję .Pa.
laksa1960
15 stycznia 2008, 13:50fotki bardzo ladne nie wygladasz na taka wage jak na pasku,dziewczyna z ciebie super,pelna werwy i mezus tez .Gratuluje wspanialej kreacji ,super,a waga sie nie przejmuj,postoi troche i wreszcie musi ruszyc,troche cierpliwoci ,pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego popoludnia Zosia<img src=http://republika.pl/blog_dx_689459/1335744/tr/1rose33.gif>
stanpis1
15 stycznia 2008, 11:48A WAGą SIę NIE MARTW W KONCU RUSZY W DOBRą STRONę. A SUKIENKA MA śLICZNY KRóJ - LUBIE TEN WYKRóJ DEKOLTU, ALE NIGDY NIE UDAłA MI SIE USZYś TAKIEGO
ako5
15 stycznia 2008, 09:23Łatwo jest wygladac atrakcyjnie gdy ma sie idealna figure....A w naszym przypadku, to jest cos...Ten urok i czar:))))