Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dalej...


Nie ustaję w kolejnych dzialaniach symulujących konkretne zabranie się do rzeczy :)
Dzisiaj zakupiłam spodnie dresowe na aerobik. Oczywiście nie w normalnym sklepie, tylko w lumpeksie. Z resztą co mam wydawać krocie na coś, co nie wykorzystam. Bo są dwie możliwości: albo wcale nie będę chodzić na ten aerobik, albo schudnę i spadą mi dresiki z chudego tyłka.
  • balbina

    balbina

    9 września 2008, 05:35

    ja tez jestem uzalezniona od jedzenia i tez mi sie przytylo i nie wiem co robic, to znaczy wiem, ale kiedy wprowadze w zycie? papap:o)

  • jolakuncewicz

    jolakuncewicz

    8 września 2008, 13:52

    to już trzecia V. wróciła po dłuższej nieobecności.Wiesz jak miło... Tak nagle pogubiły się moje ulubione,co mnie znają a ja znam je- myślę o odchudzaniu. Ja też miałam momenty ,że mniej pisałam , ale widzę po sobie, ze jak tu jestem to jest mi łatwiej. Czy już mówiłam,ze mamy takie same kolczyki ? :)) Miłego dnia zyczę,pa.

  • alldonka

    alldonka

    8 września 2008, 13:14

    ja tez duzo rzeczy kupuje na ciuchach,powiem Ci ze jestem z nich bardzo zadowolona! O,widze ze na powaznie bierzesz sie za siebie -to tak jak ja ,tez po wakacyjnej przerwie-nie ma zmiłi\uj!