Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zero ruchu :(


I zero wolnego czasu! A córka jeszcze wpadła na pomysł pieczenia szarlotki :( Pachnie w całym  mieszkaniu! Wydziedziczę!
Czuję, że jak wrócę z próby, to nie wytrzymam i pochłonę co najmniej kawałek. A dziś już z okazji Dnia Chłopaka skubnęłam 2 kruche ciasteczka. Ale to i tak sukces, jak na mnie!

Niech ten wrzesień się już skończy, bo finansowo mnie już wykończył! Nie wspominam już o wakacjach, które pozostawiły dziury w budżecie domowym. Wyciągnęłam już wszystkie zaskórniaki od księcia małżonka :(
  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    1 października 2008, 15:03

    Bylam ostatnio na zajeciach z tanca z murzynkami rozm 48+. Nikt nie tanczyl tak pieknie jak one :) To tyle w ramach komentarza przewrotnego (badz takiego na zle dni). A teraz motywacyjnie: Nic tak nie poprawia samopoczucia jak kilka kilo mniej do noszenia!

  • Azya

    Azya

    1 października 2008, 08:19

    No i masz!! Na zamówienie!! Koniec września!!!!!!! Za pieczenie nawet się nie zabieram, bo wiem, że na jednym kawałeczku by się nie skończyło. I tak jesteś twarda ;). Brawo, brawo za już niebawem pożegnanie 9!! Ja chcę pożegna 1 i myślę, że już za parę dni (za dni parę...lalalala) pożegnam ją i też się tym pochwalę!! Dla małżonka ukłony, bo chyba w ten sposób chce Cię wspomóc! :):)

  • aniakami

    aniakami

    1 października 2008, 07:03

    http://pl.youtube.com/watch?v=uLIfN-31Bgs w tym linku masz ćwiczonka na nogi, a w tym na brzuszek http://pl.youtube.com/watch?v=sWjTnBmCHTY&feature=related czyli 8 minute abs. Jak wejdziesz na youtuba i wpiszesz to znajdziesz filmiki, ćwicz równo z nimi :) Wcale nie zacofana:) Moja mamuska ma chyba też tyle latek, więc jesteście jeszcze piękne i młode.

  • ivenlos

    ivenlos

    1 października 2008, 00:05

    dobrze, ze masz od kogo wyciagac...

  • jolakuncewicz

    jolakuncewicz

    30 września 2008, 20:45

    to słowa mojego męża...niech wrzesień juz się skończy... jak już książę małżonek zastąpi cie w szkole, żebyś mogła iść poćwiczyć to nie wiem coś Ty mu zrobiła. ? Powiem, ze marzysz o 8 z przodu jak ja o 1 :*)

  • oficjalnaJ

    oficjalnaJ

    30 września 2008, 20:13

    Mnie też od jakiegoś już czasu chodzi po głowie szarlotka. Straszne, bo wiem, że jak upiekę, to zjem. Może powinnyśmy sobie postawić ultimatum? U mnie brzmiałoby: jak będzie 75 kg, to będzie szarlotka!- może być nawet 75,99 kg ;-)Pozdrawiam

  • aniakami

    aniakami

    30 września 2008, 18:50

    A może zamiast a6w spróbować 8 minute legs? Jak dla mnie fajne ćwiczonka a jestem ogromnym leniem. Na samą myśl o szarlotce ślinka mi pociekła, ale jestem twarda, kolacji tez nie zjadłam i nie jestem głodna, zaraz mykam poćwiczyć, a później biorę się za naukę i mykam do znajomych. Pozdrawiam serdecznie.