Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obowiązek patriotyczny spełniłam





Zaliczyłam 3 koncerty i jestem wykończona. Dopiero wróciłam do domu. Wykonałam dziś pełną dniówkę: 8 godzin! Ale warto było! Tyle emocji i wzruszenia u publiczności!! Szczególnie starsze pokolenie żywo reagowało na nasze patriotyczne pieśni. Śpiewali z nami i mieli łzy w oczach. Sami się wzruszyliśmy. A na zakończenie młodzież wręczyła każdemu chórzyście czerwoną różę. Miłe!!

Dietkowo wczoraj było bardzo grzecznie i waga rano pokazała 89,1. Lubię ją! Natomiast dziś wszędzie gościli nas ciastami, więc nie było dobrze. Ale co tam! Zaraz siądę sobie na rowerek! Muszę się rozruszać, bo przecież nie przerzucałam węgla, żeby się czuć tak zmęczona!. Chociaż nogi bolą: trochę się nastałam!
  • jbklima

    jbklima

    12 listopada 2008, 11:35

    ja obowiązek też spełniłam..inaczej ale jestem zadowolona...jestem aktywna a waga poszła w górę...

  • JOLENDA

    JOLENDA

    11 listopada 2008, 23:37

    Pazurki czerwone śliczne, fartuszek świetny... na zdjęciach widać różnicę i to wyrażnie... Mąż też się śmieje, z tego komentarza.

  • elik7

    elik7

    11 listopada 2008, 23:18

    ja już na stepperze ćwiczyłam pół godziny. Też powinnam się pilnować bo jakoś chodzę głodna, a już dawno nie miałam takich problemów. Pewnie to wpływ nadchodzącej zimy. Troszke pośpiewałam. Pozdrawiam

  • asyku

    asyku

    11 listopada 2008, 18:31

    jakie zniechęcaj,.. nie ma zniechęcaj!!!!trzymam kciuki i pozdrawiam!!