Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ślimaczek się pojawił ;)))


Czary mary zadziałało :) zobaczymy co dalej...
Niestety nie poszłam na aerobik :(((
Idę spać, bo podpieram się nosem
  • elik7

    elik7

    8 marca 2009, 22:16

    i niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia <img src='http://img16.imageshack.us/img16/8305/35363971.gif' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>

  • laksa1960

    laksa1960

    5 marca 2009, 11:11

    nie dziwie sie ,ze nie masz czasubo ja siedze w domu i tez widze,ze czas coraz szybciej biegnie ,dzien za dniem ......... super ,ze waga spada,skoro zaczela to bedzie szla w dol,ale trzeba sie pilnowac i liczyc kalorie i wlasnie liczenie kalorii dla mnie jest jedyna szansa na spadek wagi bo bez tego nie ma zadnej kontroli,chyba ,ze wykupienie diety,ale juz mam wprawe w odchudzaniu tylko wystarczy sie dobrze pilnowac i bedzie ok!!! Alu zycze Ci mniej zabiegania,wiecej wolnego czasu i milego dnia ,pozdrawiam Zosia

  • mandaryna66

    mandaryna66

    2 marca 2009, 23:24

    Tylko słoneczko się pokazało a ślimaczek się przebudził i ruszył w drogę, szukać wiosny. Niech tak idzie i idzie, aż dojdzie do celu, pozdrawiam i życzę dużego spadku wagi

  • kajola

    kajola

    2 marca 2009, 23:09

    widzę ze slimaczek ruszył i dobrze bo ile mozna stac w miejscu :) hi hi powodzenia i wytrwałości