Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zimno i mokro




Dopadła mnie głodomorra
A tak byłam grzeczna, tak, byłam. I co z tego, ze rano staram się, ważę, liczę, ograniczam się, jak po południu czuję takiego głoda, że opanować się nie mogę.
Czy to na zimę już idzie i trzeba zadbać o izolację, czy co?
Kolano ździebko daje o sobie znać, więc mam wymówkę, żeby nie pedalić. Wczoraj pojechałam na basen, dobre i to. Ale już na wieczorną milongę nie dałam rady namówić księcia małżonka. Nie powiem, że bardzo chciałam go namówić, bo to i późno (21) i na świeżym powietrzu a padało i ciepło nie było.
Waga dzisiejsza poranna 92,4 kg 

  • szukammotywacji

    szukammotywacji

    20 lipca 2012, 13:12

    JA NADAL MAM SWOJą 8 DO ODDANIA... NIE BYŁO CHETNYCH, CHCESZ? ZA DARMOLA... TZN, ZA TROCHE WŁASNEGO WYSIŁKU :-))))

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    20 lipca 2012, 07:31

    Kochana czekam z niecierpliwością na Twoją 8 :D ona stoi już u Twoich drzwi, więc pozostaje Ci odgruzować wrota i ją wpuścić :D Kochana mnie poniosło przedwczoraj - zachorowałam na napadający obżarstwo i najadłam się kebaba i to włąsnej roboty w wersji XXX. Buziaki

  • gzemela

    gzemela

    19 lipca 2012, 21:55

    Mnie będzie baardzo ciężko, bo na urlopie pyszne żarełko i jak tu się ograniczać :/

  • Marlena1966

    Marlena1966

    19 lipca 2012, 20:42

    Lubię twoje fotki.Pamiętaj połowa sierpnia i meldujesz się z 8 z przodu :))))

  • ania9993

    ania9993

    19 lipca 2012, 19:51

    przydalby sie i mi taki "piesek"

  • mikelka

    mikelka

    19 lipca 2012, 19:36

    haha dobry demotywator ...pozd

  • Julcia0050

    Julcia0050

    19 lipca 2012, 16:54

    Świetny demotywator!!! :)