Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
{< @ >}




Ostatnio tak to ze mną jest
JESTEM TOTALNIE PRZEMĘCZONA!
A wiadomo, że jak grubas zmęczony, to włącza się pochłanianie wszystkiego jak leci, szczególnie słodyczy.
Wiem, wiem, szukam wymówek
Ale nawet nie mam czasu, ani siły na rowerek. W poniedziałek kręciłam tylko przez 45 minut, wczoraj wcale, bo jak wyszłam z domu o 7, to wróciłam o 22. Dziś zapowiada się podobnie. Może będę miała jakieś 3 godz. dla siebie w porze obiadowej, a to oznacza zajęcie się obiadem. Pewnie pójdę na łatwiznę: cycki i warzywa na patelnię.
Waga dzisiaj 88,8 kg. Biorąc pod uwagę moje wchłanianie, to nieźle.
Jeszcze tydzień i znów długi weekend, o ile dożyję do poniedziałku.
Oto plan na weekend:


oraz



plus I Komunia siostrzenicy męża.
  • Jadwiga1973

    Jadwiga1973

    24 maja 2013, 12:58

    Oj, jak Ty wstawisz demotywatorka, to "idzie" się przerazić i wstrząsnąć, tylko na jak długo... Pozdrowienia!!!

  • Hipciaaaa

    Hipciaaaa

    22 maja 2013, 12:59

    MIŁEGO WEEKENDU, i więcej energii Ci życzę, choć ostatnio też jestem jakaś ospała- to chyba ta pogoda :-)) pozdrawiam