Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
{< @ >}



Pasek uaktualniony, pomiary dokonane, 30 km przejechane, choć łatwo nie było  Kolana odmawiają współpracy, ale już ja je namówię!
Jeszcze tylko koryto trzeba by ogarnąć. Z tym mam największy problem 
Ja po prostu kocham jeść i to najbardziej to, co tuczy. Powoli i to ogarnę, nie wszystko na raz. Na razie wraca mi motywacja i tego będę się trzymać.
Ta walka nie koczy się nigdy, nie ma się co łudzić. Patrzę po sobie, czytam w waszych pamiętnikach i widzę, jak szybko może wrócić to, co z takim wysiłkiem się zgubiło. A ten, kto trzyma wagę i idealną sylwetkę, to nie odpuszcza i walczy dalej.
  • vita69

    vita69

    23 sierpnia 2013, 12:06

    masz ten sam problem z jedzeniem co i ja, ale zaczęłysmy ćwiczyć czyli jakis krok do przodu mamy za soba:)

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    22 sierpnia 2013, 08:08

    walczyć już zawsze będziemy :) hehe buziaki i zabieraj się do pracy nad wagą :)

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    21 sierpnia 2013, 20:56

    no ale dobrze, że jesteś:)

  • kijaneczka

    kijaneczka

    21 sierpnia 2013, 18:37

    po krótkim postoju- czas ruszyc dalej :)