Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedzielnie


Aż dziwnie, że nie w biegu :)))
Staram się chociaż w weekend wyhamować. Wczoraj, po wyjeździe do Gdyni, spaliśmy do 11, zatem sobota zrobiła się trochę krótka. Ale to nic, przynajmniej się wyspałam.
"My fair lady" bardzo mi się podobało. Świetna choreografia, reżyser też się napracował. Wszystko okraszone było nutką delikatnego humoru sytuacyjnego. Z jednym trudno mi się pogodzić. Nie rozumiem, dlaczego wszyscy muszą śpiewać przez mikroporty? Przecież teatry tak zostały zaprojektowane, żeby mieć dobrą akustykę, a tu wszyscy idą na łatwiznę :(((( A gdzie artyzm i mistrzostwo wykonawcze??
Ponieważ jechaliśmy autokarem, zawieźliśmy przy okazji córci jej biurko. Potem była z nami na obiadku i na spektaklu. Cieszę się, że mogliśmy troszkę razem pobyć :)))
Wczoraj miałam wreszcie posprzątać w domu, niestety czasu i ochoty wystarczyło tylko na największy pokój i odkurzenie pozostałych. Trudno, wolałam zintegrować się z rodzinką przy wspólnym graniu i śpiewaniu na Gitar Hero.
Dziś mam w planach basen i kino w ramach obchodów 22 rocznicy zawiązania stadła małżeńskiego. Przy okazji jakieś jedzenie na mieście.
Dobrze, że bateria w wadze powiedziała dziś rano "Good bye" ;)
Zatem na wagę spuśćmy zasłonę milczenia, chociaż wymiary się nie zmieniły, a nawet w talii jest o 1 cm mniej :))
Miniony tydzień nie należał do dietetycznie udanych, ale uważam, że nie było tak źle, jakby mogło być. Znam swoje możliwości ;))
Nie wiem, jak to będzie w przyszłym tygodniu, ale nie mam zamiaru sobie folgować, aczkolwiek trzeba będzie zaliczyć urodziny teściowej. Czyżby kolejny tydzień bez spadku wagi?
Za to pod względem rowerka zeszły tydzień zaliczam do udanych: 156 km przejechanych w tym 141 na nowym. Chyba go już dotarłam, jak myślicie?



  • uleczka44

    uleczka44

    18 października 2009, 18:28

    to piękny czas wspólnego życia. Dla Ciebie i Księcia Małżonka serdeczne życzenia następnych, równie pięknych wspólnie przeżytych i przetańczonych lat.

  • joanna1966

    joanna1966

    18 października 2009, 14:59

    Alino;))))) kolejnych cudnych i szczęśliwych lat z Księciem małżonkiem życze się z serca!!!!!!!!!!!