Dziś zaliczyłam mały romans z Tonym Hortonem. Szczególną uwagę zwrócił na moje dwa balerony. Już po 30 min zaczęłam go nienawidzić, moje nogi wręcz paliły. Gdyby tylko łydki mogły mówić, już dawno pozbyłabym się szyb w oknach. Ale mimo wszystko skończyłam trening. Cała zalana potem i jęcząca pod nosem.
Nie wiem dlaczego, ale waga stoi w miejscu, albo, co gorsza, idzie w górę. Jem w granicach 1400 kcal, tak, jak powinnam, by stracić na wadze, a i tak kilogramy mówią mi głośne "dzień dobry", jakby te 9, których się jakiś czas temu pozbyłam, nagle tak zatęskniły, że postanowiły wrócić z wielkim entree.
Jak myślicie, powinnam zmniejszyć ilość spożywanych kcal czy to po prostu przejściowe? Przez ostatnie miesiące przy tych 1400 waga spadała. Mozolnie, bo mozolnie, ale jakoś szła, a teraz nagle postanowiła piąć się ku górze, jakby miała ku temu jakiś cel.
Powoli tracę wiarę w siebie. Boże, jaka ja jestem beznadziejna momentami.
|1|2|3|4|5|6|7|8|9|10|11|12|13|14|15|16|17|
|18|19|20|21|22|23|24|25|26|27|28|29|30|31|
Skania79
11 grudnia 2013, 13:58Ja dzisiaj idę na wycisk :)) Gówno prawda, jesteś wyjątkowa. I nie waż się myśleć inaczej :)
wdkymys
21 listopada 2013, 19:09to przejsciowe,spokojnie :)
dola123
22 września 2013, 11:04Odp. Poddać się nie poddam, ale na chwilkę skrzydła mi opadły ; /
dola123
21 września 2013, 14:47no naprawdę waga pokazała 71,3 -_- człowiek trenuje, stara się jadać zdrowo i tak oto prezent ;[
sergona
10 września 2013, 15:45A mierzysz się?? U mnie też waga ostatnio cały czas stoi, ale cm lecą :))). To po prostu tłuszcz zmienia się w mięśnie. Na pewnym etapie kilogramy bardzo powoli spadają i nic na to nie poradzimy. Potrzeba wytrwałości i systematyczności w ćwiczeniach. I nie jedz mniej! Mniej nie znaczy lepiej :). Musisz przecież dostarczać organizmowi potrzebnych składników. Pozdrawiam i życzę wytrwałości :D.
ulotna2013
29 sierpnia 2013, 22:02Przetrzymac , waga zacznie spadać , tez tak miałam . Nie zmniejszylam kalorii , bo to bez sensu , nie chodzi o to żeby się głodzić. Pozdrawiam