...caly kg w gore....,nie spodziewalam sie tego no ale coz trzeba zacisnac zeby i zgubic to bo wiosna juz prawie...
I po koncercie....,ale bylo super....,na sama mysl o tym wydarzeniu moje serducho robi fikolki....,nie da sie tego opisac zadnymi slowami....,to na 100% nie byl moj ostatni koncert...
Wszstko inne w porzadku....,wiec ciesze sie kazda chwila dobrze spedzona...
Dobrej nocy kochani.
butterfly86
1 marca 2010, 21:57witaj w klubie, też kg poszedł mi w góre :/